Klient Ubera zapomniał tego z tylnej kanapy auta. Aż trudno uwierzyć
Zdarzyło Ci się kiedyś zostawić coś w Uberze? Nie tobie jedynej. Ale są osoby, które być może celowo, a być może nie, zostawiają tam dość nietypowe przedmioty. Wśród nich m.in. urna z prochami czy... żółw.
Najpopularniejszą aplikacją, która jest tańszą alternatywą dla klasycznej taksówki jest Uber. Co jakiś czas firma przygotowuje ciekawe zestawienia, prezentujące m.in. kulisy pracy kierowców.
Nietypowe przedmioty
Ostatnio przygotowane zostało całkiem ciekawe zestawienie. Pokazano w nim, jakie przedmioty są najczęściej zostawiane w pojazdach przez pasażerów. Nie obyło się bez zaskoczeń, a niektórzy mogą nawet wpaść w salwy śmiechu.
Początek rankingu był dość typowy. Na tylnych siedzeniach ludzie najczęściej zostawiali telefon/aparat, portfel, klucze, torebkę, słuchawkę, okulary, ubrania, e-papierosy, biżuterię czy dokumenty.
Później jednak było o wiele ciekawiej. Okazało się, że podróżujący potrafili zostawić przykładowo... 500 g kawioru. Inny Amerykanin (ranking był przeprowadzony w USA) zostawił z kolei... kostium pizzy.
Wśród ciekawych znalezisk nie zabrakło bardziej osobistych przedmiotów. Wśród nich królowały urny z prochami członków rodziny lub zwierzęcia i zęby babci. Ktoś zostawił również brązowego żółwia!
Pasażerowie najczęściej zgłaszają swoje zguby między godziną 16 a 19. Z kolei najbardziej zapominalskim spośród amerykańskich miast jest Austin w Teksasie.
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl