Niecodzienna propozycja Białorusi. Chcą wspólnych ćwiczeń z Polską

Paweł Murawiejko, zastępca szefa Rady Bezpieczeństwa Białorusi, powiedział, że Białoruś jest gotowa na przeprowadzenie wspólnych ćwiczeń wojskowych z Polską. - Z radością podjęlibyśmy taką inicjatywę - stwierdził. Z kolei Alaksandr Łukaszenka ocenił, że Polska "nie doceniła szlachetnego pragnienia życia w pokoju".

Niecodzienna propozycja Białorusi. Chcą wspólnych ćwiczeń z Polską
Niecodzienna propozycja Białorusi. Chcą wspólnych ćwiczeń z Polską (PAP, Leszek Szymański)

Zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Białorusi, Paweł Murawiejko w jednym z najnowszych wywiadów, udzielonych białoruskiej telewizji państwowej, stwierdził, że Mińsk wspólnie z Warszawą mogłyby przeprowadzić ćwiczenia wojskowe, "gdyby pojawiła się taka propozycja".

Gdyby Polacy byli gotowi przeprowadzić wspólne ćwiczenia z nami, z radością podjęlibyśmy taką inicjatywę - mówił Paweł Murawiejko.

Zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Białorusi sprecyzował, że ćwiczenia mogłyby obejmować "obronę przeciwlotniczą w ramach ochrony granicy, ochronę granicy i przeciwdziałanie transgranicznym zagrożeniom związanym z sytuacjami nadzwyczajnymi".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: WP News wydanie 26.06, godzina 11:50

Jednak póki co Mińskowi wystarczają wspólne manewry z Moskwą. - Rosjanie dzielą się z nami doświadczeniami z wojny, prezentują najnowsze osiągnięcia jeśli chodzi o rozwój techniczny i metody prowadzenia działań, rozminowywanie i używanie bezzałogowych statków powietrznych - powiedział.

Nie brak nam ducha, woli i gotowości by, jeśli będzie to konieczne, bronić naszego kraju wszystkimi środkami - stwierdził zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Białorusi.

Wkrótce białoruska armia zamierza przeprowadzić ćwiczenia. Jednak oprócz regularnego wojska weźmie w nich udział obrona terytorialna.

Łukaszenka: Polacy nie docenili naszego szlachetnego pragnienia życia w pokoju

Z kolei w dniu jedności Białorusi (17 września) Alaksandr Łukaszenka w swoim przemówieniu nie krył rozczarowania wobec naszego kraju.

Czy możemy zapomnieć, jak strzelano z armat w stronę naszych wsi? Jak białoruskie dzieci bito rózgami w polskich szkołach? Jak Białorusini, Rosjanie, Ukraińcy byli torturowani w polskim obozie koncentracyjnym w Berezie Kartuskiej? To wszystko naprawdę się wydarzyło. Ale po to, by zaprzyjaźnić się z Polakami, pokonaliśmy ten ból. Oni wzięli to za słabość, my wyciągnęliśmy z tego lekcję - powiedział Alaksandr Łukaszenka.
Czas pokazał, że nasz sąsiad nie docenił naszego szlachetnego pragnienia życia w pokoju. Nie mówię tu o Polakach. Mówię o elitach - politykach, którzy przez te wszystkie lata szukali zemsty - dodał.

Jak łatwo można się domyślić, że celem wypowiedzi zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Białorusi, jaki i przywódcy Białorusi jest szerzenie propagandy, która ma zdyskredytować Polskę w oczach ludności cywilnej i nie tylko.

Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić