Paulina Antoniak
Paulina Antoniak| 

Niemowlę ze śladami pobicia trafiło do szpitala. Są zarzuty dla matki

8

Zarzut znęcania się nad dzieckiem usłyszała matka małego Brajana, który trafił do szpitala z obrażeniami wskazującymi na stosowanie przemocy. Prokuratura wyjaśnia sprawę półrocznego chłopca. Ojciec dziecka został zwolniony z aresztu.

Niemowlę ze śladami pobicia trafiło do szpitala. Są zarzuty dla matki
Zarzut znęcania się nad dzieckiem usłyszała matka małego Brajana, który trafił do szpitala z obrażeniami wskazującymi na stosowanie przemocy; zdjęcie ilustracyjne (Pixabay)

6-miesięczny chłopiec trafił do grudziądzkiego szpitala z obrażeniami świadczącymi o tym, że mógł być ofiarą przemocy fizycznej. Gdy lekarz zauważył niepokojące ślady, natychmiast zawiadomił funkcjonariuszy policji. Po wstępnym dochodzeniu zatrzymano rodziców niemowlęcia.

Niemowlę trafiło do placówki z obrażeniami, które mogłyby świadczyć o tym, że mógł być ofiarą przemocy fizycznej. Policjanci po wstępnym przepytaniu lekarza, dokonali zatrzymania dwójki rodziców - przekazał asp. Łukasz Kowalczyk, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Grudziądzu w rozmowie z "Gazetą Pomorską".

Życiu chłopca nie zagraża niebezpieczeństwo. Cały czas przebywa jednak w szpitalu, przechodząc wszystkie niezbędne badania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Joanna Przetakiewicz o pomocy ofiarom przemocy domowej. Wskazuje konkretne działania

Rodzina zamieszkuje Radzyń Chełmiński. Rodzice Brajana to młode małżeństwo - matka ma 18-lat, a ojciec 20.

Matka chłopca usłyszała już zarzut znęcania się nad dzieckiem. Grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.

Jeszcze we wtorek matka chłopca usłyszała zarzut znęcania się nad osobą nieporadną ze względu na jej wiek. Ten czyn jest zagrożony karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat - poinformował asp. Łukasz Kowalczyk.

Ojciec dziecka nie usłyszał żadnych zarzutów i został zwolniony z aresztu. W Prokuraturze Rejonowej w Wąbrzeźnie zapadnie decyzja co do dalszych losów zatrzymanej 18-latki.

Jak ustaliła "Gazeta Pomorska", 6-miesięczny chłopiec jest drugim dzieckiem małżeństwa. Ich pierwszy 2-letni syn przebywa obecnie w rodzinie zastępczej. Miał tam trafić z powodu młodego wieku rodziców.

Do tej pory w rodzinie niemowlęcia nie było żadnych zgłoszeń co do stosowania przemocy.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić