Obsceniczne zachowanie w stolicy. Rozebrał się przy wybiegu dla niedźwiedzi
Do niedawna przy wejściu do Parku Praskiego w Warszawie podziw budziły spacerujące po wybiegu niedźwiedzie. W ostatni czwartek strażnicy miejscy otrzymali niepokojącą informację, że w tym miejscu o poklask zabiegał obnażający się mężczyzna. Patrol ruszył z interwencją.
Do incydentu doszło 5 czerwca, gdy strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o domniemanym ekshibicjoniście. Niezwłocznie udali się pod wskazany adres.
Na miejscu, w krzakach za wybiegiem rzeczywiście zastali człowieka ze spodniami opuszczonymi do kolan, który jednak wydawał się ukrywać. Na widok funkcjonariuszy natychmiast podciągnął odzienie i odrzucił coś w krzaki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szczepienie lwic w zoo. Niebezpieczna operacja w Holandii
47-latek nie potrafił wyjaśnić powodu przebywania w zaroślach. Zachowywał się nerwowo. Miał pokaleczone na kostkach dłonie, jakby po uderzeniach pięściami w coś twardego - relacjonują strażnicy.
Gdy mundurowi zaproponowali mu opatrzenie ran lub wezwanie pogotowia, odmówił. W podręcznej torbie mężczyzny strażnicy ujawnili między innymi kilka strzykawek wypełnionych różnokolorowymi płynami i fiolkę po leku stosowanym w terapii uzależnienia narkotykowego.
W związku z podejrzeniem posiadania substancji zabronionych, na miejsce została wezwana policja, która zabrała ujętego w celu przeprowadzenia dalszych czynności wyjaśniających.