Odkryto tajemnice "wrót piekieł". Mamy się czego obawiać

Na Syberii przybywa olbrzymich kraterów, które wśród mieszkańców tego regionu doczekali się niechlubnej nazwy "wrota piekieł". Długi czas nie było wiadomo, co odpowiada za ich powstawanie. Teraz naukowcy wreszcie poznali odpowiedź na to pytanie. Ich ustalenia nie są optymistyczne.

Kratery na SyberiiKratery na Syberii nazywane są "wrotami piekieł"
Źródło zdjęć: © Twitter
Anna Wajs-Wiejacka

Na obszarze Syberii za kołem polarnym rośnie liczba potężnych kraterów. Miejscowi nazywają je "wrotami piekieł" lub "drzwiami do podziemia", choć eksperci mają dla nich bardziej profesjonalną i mniej przerażającą nazwę - kratery termokrasowe.

Pierwszy z takich kraterów został zaobserwowany w 2012 roku, potem pojawiały się kolejne. Mechanizm ich powstawania stanowił przez długi czas zagadkę, tym większą, że kratery termokrasowe zdawały się pojawiać w zupełnie przypadkowych miejscach Syberii.

Teorii na temat powstawania kraterów było wiele, jednak dopiero zbadanie krateru powstałego w arktycznej glebie na Półwyspie Jamalskim pozwoliło rozwiązać ich zagadkę. Ekspedycja naukowa udała się na miejsce i przeprowadziła pomiary, które wykazały, że krater miał ponad 30 metrów głębokości. Jak podaje portal TVN Meteo, jego eksploracja możliwa była dzięki dronowi. Zrobione przez maszynę zdjęcia umożliwiły stworzenie trójwymiarowego modelu krateru.

Naukowcy potwierdzili, że za powstanie kraterów odpowiada globalne ocieplenie. Wzrost średnich temperatur na Syberii prowadzi do rozmarzania wiecznej zmarzliny. Pod powierzchnią gleby tworzą się wówczas jamy, w których wnętrzu gromadzi się metan. Jego zwiększająca się ilość prowadzi najpierw do pęcznienia ziemi, potem jej wybrzuszenia. Guz rośnie, aż osiągnie punkt krytyczny i pęknie. Wówczas metan wchodzi w reakcje z tlenem i dochodzi do wybuchu. Jego efektem jest krater.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Hit wśród zimowych atrakcji w Europie. Odwiedziliśmy śnieżny labirynt w Zakopanem

Przy okazji odkrywania kraterów mieszkańcy pobliskich terenów donosili o wybuchu, kuli ognia i kłębach czarnego dymu. Potem odkrywali kratery, a także rozrzucone w znacznych odległościach lód i grudki ziemi.

Uwalniający się metan to poważne zagrożenie. "To tykająca bomba z opóźnionym zapłonem"

Uwalnianie się metanu z wiecznej zmarzliny do atmosfery jest bardzo niebezpieczne. Nie od dziś wiadomo, że obecność tego gazu w atmosferze sprzyja globalnemu ociepleniu dwadzieścia razy silniej niż dwutlenek węgla.

Tymczasem teraz obserwujemy, że jego stężenie jest aż 150 procent wyższe, niż miało to miejsce przed rewolucją przemysłową. Naukowcy nie mają wątpliwości, że pokłady metanu i dwutlenku węgla tkwiące w wiecznej zmarzlinie to "bomba z opóźnionym zapłonem".

Powstrzymanie tego procesu będzie trudne. Rozmarzanie wiecznej zmarzliny będzie uwalniało do atmosfery coraz więcej gazów cieplarnianych, a to będzie przyspieszało postępujące ocieplenie klimatu.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy