aktualizacja 

Oni naprawdę w to wierzą? Oto co w Rosji mówią o Europie

Czy Europejczycy z głodu zaczną jeść robaki? Według rosyjskiej propagandy, niedługo owady zostaną włączone do menu restauracji w Europie. "Kuchnia francuska może niedługo stać się nie do poznania. Podobnie będzie także z włoskimi daniami" - słyszymy w rosyjskiej telewizji.

Oni naprawdę w to wierzą? Oto co w Rosji mówią o Europie
Takiej propagandy jeszcze nie było. Zobacz co sugeruje rosyjska telewizja (Twitter)

Hitami internetu są często nagrania z programu Władimira Sołowjowa. Teraz swojego kolegę po fachu wyręczył Dimitrij Konstantinowicz Kiselyow, rosyjski prezenter telewizyjny. To zaufany człowiek Putina, o czym świadczy fakt, że prezydent Rosji w 2013 roku mianował go na szefa kontrolowanej przez państwo rosyjskiej grupy medialnej Rossiya Segodnya.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zabójstwo sprzed lat i presja na organach ścigania? "W sprawie Tomasza Komendy tak było"

Kiselyow w swoim wystąpieniu mówił, że transformacja kulturowa Europy trwa od dawna i ma ona ogromny wymiar. Ludzie jego zdaniem proszeni są o oszczędzanie energii i wody, choćby w rzadszym robieniu prania, czy w mniejszym stopniu używania sprzętów AGD. Poruszono także temat zmniejszania temperatury, zarówno w domu, jak i miejscu pracy.

Najgorsze nadeszło jednak dopiero później. Według Rosjan, Europejczykom każe się teraz jeść także... owady.

Kuchnia francuska może niedługo stać się nie do poznania. Podobnie będzie także z włoskimi daniami, a bawarska kiełbasa stanie się niedługo nieprzyzwoita. Brytyjski stek z kolei stanie się politycznie niepoprawny. Komisja europejska ciężko nad tym pracuje - powiedział Kiselyow.

Według rosyjskiej telewizji, sklepy niedługo dostaną pozwolenie na sprzedaż tego, co jeszcze niedawno nie nadawało się do jedzenia. Krótko mówiąc, zdaniem popleczników Putina niedługo robaki zagoszczą w menu w każdej restauracji w Europie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Propaganda uderza w Rosjan

W internecie roi się od filmów zmanipulowanych przez Rosjan. Najczęściej w mocno nieudolny sposób. Ludzie przekonani są o złej woli Ukrainy i Zachodu. Wielu obywateli w goście solidarności z żołnierzami maluje na ubraniach i obiektach symbol "Z", który widnieje także na czołgach armii Władimira Putina.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić