Zapłacili fortunę za leczenie psa. © YouTube | @ A Current Affair

Para zdruzgotana. Rachunek od weterynarza wywołał zawrót głowy

Ta suma jeży włos na głowie. Daniele i Sabrina, którzy są właścicielami buldoga francuskiego, aż zaniemówili z wrażenia, kiedy zobaczyli rachunek za leczenie weterynaryjne swego pupila o imieniu Matisse. Specjalista wystawił im kwit na kwotę... 20 tysięcy funtów (ponad 103 tysiące złotych).

O sprawie pisze brytyjski tabloid "The Sun". Para z Sydney w Australii nabyła buldoga francuskiego od renomowanego hodowcy za 2,6 tysięcy funtów (ponad 13 tysięcy złotych). Nie zakupiła jednak ubezpieczenia zdrowotnego dla pupila. Srogo tego pożałowała.

Piesek Matisse ma aktualnie pięć lat i wciąż cierpi na różne problemy zdrowotne. Jego leczenie pochłania fortunę. Tak było i tym razem.

Niestety, te francuskie buldogi to tykające bomby zegarowe - powiedziała Sabrina w rozmowie z "A Current Affair".

French bulldog owners call out vet over $37k bill | A Current Affair

Dostali kolosalny rachunek za leczenie buldoga francuskiego

W Niedzielę Wielkanocną bieżącego roku Sabrina i Daniele zauważyli, że tylne nogi Matisse zaczęły się niepokojąco chwiać. Piesek bardzo cierpiał. Zabrali go więc aż dwa razy do lokalnego weterynarza. Ten, niestety, niewiele pomógł.

Para pojechała na wizytę do kliniki Sydney Veterinary Emergency & Specialists. Tutaj weterynarze szybko zdiagnozowali u Matisse specyficzne dla tej rasy komplikacje zdrowotne. Zdecydowano, że pies musi zostać w jednostce, do czasu ustabilizowania jego stanu.

Właściciele podpisali stosowne dokumenty i wpłacili placówce 1,6 tysięcy funtów depozytu. Piesek przeszedł skomplikowaną operację i liczne badania. Pobyt w lecznicy jednak przedłużał się. "Ciągle otrzymywaliśmy szacunki… i były one coraz wyższe" - przyznał zszokowany Daniele.

W sumie Matisse spędził sześć dni w klinice, za co wystawiono ogromny rachunek w wysokości dokładnie 19 668 funtów. Para była zdruzgotana takimi kosztami. Poprosiła placówkę o wyjaśnienia i zmniejszenie opłat. Niestety, nie udało się.

Musiałam sprzedać kilka designerskich torebek, z którymi tak naprawdę nie chciałam się rozstawać - stwierdziła Sabrina.
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady