Główny spór między Watykanem a Chinami dotyczył mianowania przez rząd biskupów katolickich. Jak jednak podaje National Review, władze komunistycznego kraju dały do zrozumienia, że nie będą dłużej respektować ustaleń z 2018 roku. Zgodnie z nimi w wybieranie odpowiednych kandydatów pozostawały zaangażowane obie strony.
Kościół Katolicki w Chinach. Watykan nie ma nic do powiedzenia
Chiny oficjalnie przedstawiły nowe rozporządzenie dotyczące kwestii religijnych. Z treści dokumentu wynika, że od 1 maja papież Franciszek nie będzie odgrywał żadnej roli w procesie nominacji biskupów – nie wolno mu nawet ani ich zatwierdzić, ani zawetować jako głowie Kościoła.
Przeczytaj także: "Dantejski krąg piekielny". Zdjęcia z Watykanu obiegły świat
W listopadzie 2020 roku przedstawiciele Watykanu i Chin rozpoczęli negocjacje w kwestii przedłużenia porozumienia z 2018 roku. Mimo że pozornie obie strony wypracowały zadowalający kompromis, szczegółowa treść dokumentu nigdy nie została podana do wiadomości publicznej.
Przeczytaj także: Papież Franciszek zdecydował. Na naszych oczach dzieje się historia
To nie koniec zmian dla katolickich duchownych. Zostali oni również zobowiązani przez władze Chin do respektowania obowiązujących w kraju zasad, w tym – aktywnego wspierania Partii Komunistycznej oraz propagowania "socjalistycznych wartości". Eksperci wyrażają jednak obawy, że stoi za tym chęć podporządkowania Kościoła państwu do tego stopnia, by ostatecznie stał się kolejną reżimową instytucją.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.