Pielęgniarka zaprzyjaźniła się z pacjentką. Gdy zmarła, przygarnęła jej psa

3

Kim Still jest pielęgniarką, do obowiązków której należy m.in. opieka nad pacjentami. Młoda kobieta szczególnie zżyła się z jedną ze starszych podopiecznych. Gdy kobieta zmarła, nie miała wątpliwości, że powinna zająć się jej czworonogiem.

Pielęgniarka zaprzyjaźniła się z pacjentką. Gdy zmarła, przygarnęła jej psa
Po śmierci pacjentki młoda pielęgniarka nie zamierzała pozostawiać jej psa własnemu losowi (Instagram, thedaisyfoundation)

Kim Still pracuje w Northside Hospital Gwinnett w stanie Georgia. Seniorka, której psa postanowiła przygarnąć, nie miała dzieci ani bliskiej rodziny, więc po jej śmierci nie było nikogo, kto mógłby zaopiekować się czworonogiem.

Nie miała dzieci. Nikt z jej bliskich nie mieszkał niedaleko. Tak naprawdę miała tylko tego psa – podkreślała Kim Still (New York Post).

Pielęgniarka zaopiekowała się psem zmarłej pacjentki

Gdy seniorka zmarła, do Georgii przyjechała jej dalsza rodzina. Jednak nikt nie zamierzał wziąć odpowiedzialności za czworonoga – w rezultacie trafił do schroniska dla psów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Pies skradł serca kibiców. Uroczy incydent na murawie

Kim Still nie zamierzała pozwolić, aby pies zaprzyjaźnionej z nią seniorki został w schronisku. Pielęgniarce nie dawała spokoju myśl, że starsza pacjentka niejednokrotnie wyrażała obawę o los ukochanego czworonoga po jej śmierci.

Bardzo się martwiłam, że jeśli nikt nie zechce go przygarnąć, prawdopodobnie nigdy nie wyjdzie ze schroniska i zostanie uśpiony – przyznawała Kim Still po wszystkim (New York Post).

Mimo że pielęgniarka posiadała już jednego psa, zdecydowała się zaadoptować czworonoga zmarłej pacjentki. Na szczęście wniosek został zaakceptowany przez opiekunów ze schroniska, a Kim Still zabrała psiaka do domu i otoczyła miłością.

Nigdy się go nie pozbędę. On jest taki słodki. jest jednym z najbardziej kochanych psów wszech czasów – zachwycała się nowym pupilem Kim Still (New York Post).
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić