Adam Dąbrowski
Adam Dąbrowski| 

Pieniądze z KPO to "propagandowy zysk". Znany politolog zwraca uwagę na niepokojący trend

86

W rozmowie z "Faktem" politolog Kazimierz Kik komentuje aktualną sytuację polityczną w kraju oraz w Unii Europejskiej. Ekspert podkreślił, że odzyskanie pieniędzy z KPO jest ważnym element realizacji programu Koalicji. Określa go "propagandowym zyskiem" dla rządzących. Tym bardziej przed zbliżającymi się wyborami do parlamentu europejskiego.

Pieniądze z KPO to "propagandowy zysk". Znany politolog zwraca uwagę na niepokojący trend
Profesor Kazimierz Kik w rozmowie z "Faktem" wskazuje na rosnącą polaryzację w Unii Europejskiej. (PAP, PAP/Marcin Obara)

W rozmowie z "Faktem" politolog Kazimierz Kik podkreślił, że odzyskanie pieniędzy z KPO jest ważnym element realizacji programu Koalicji - określa go "propagandowym zyskiem" dla koalicji rządzącej przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi i europejskimi.

Z drugiej strony politolog zaznacza, że trudno jednoznacznie określić, czy korzyść przyniesie większe wsparcie dla strony rządzącej czy dla starającej się o poparcie eurosceptyków, Prawa i Sprawiedliwości.

Platforma Obywatelska, jest odpowiedzialna za aspiracje większości Polaków o obecności w Unii, a z drugiej strony w Polsce mamy rosnące poparcie ze strony tracących na neoliberalnej gospodarce Unii Europejskiej — wskazuje politolog w rozmowie z "Faktem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tusk pisze z Brukseli. Czarnek: po raz pierwszy muszę się zgodzić

Profesor zwraca uwagę, na rosnący eurosceptycyzm. To może komplikować sytuację polityczną nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Na ten moment rozmówca "Faktu", zaznacza, że trudno powiedzieć, jaka będzie przyszłość.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Who are the Most Eurosceptic Countries in the EU?

Co więcej, prof. Kik skrytykował pomysł powołania specjalnej komisji śledczej w Parlamencie Europejskim w celu zbadania opóźnień w wypłacie środków z KPO, nazywając go szkodliwym dla Polski i krytykując obecnych rządzących za takie działania.

To zaszkodzi Polsce. Te sądy i komisje śledcze, to jest wymysł szkodników po stronie rządzącej w tej chwili większości. Robienie przedstawienia poprzez pokazywanie Sejmu jako miejsca trybunałów sądowych i prokuratorskich, to jest wyraz jakiejś dziwnej mentalności politycznej — podsumował na łamach "Faktu", prof. Kazimierz Kik.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić