Obsceniczne zabawki zniknęły ze świątecznego jarmarku. Niektórzy żałują

Światełka, grzańce i rodzinna atmosfera bożonarodzeniowego jarmarku, a na stoiskach piętrzące się pluszowe penisy w różnych rozmiarach. Organizatorzy jednego z najsłynniejszych świątecznych targowisk w Europie zdecydowali o wycofaniu obscenicznych zabawek z oferty. Tak na tę decyzję zareagowali mieszkańcy Berlina.

Zakazali pluszaków na jarmarkuZakazali pluszaków na jarmarku
Źródło zdjęć: © Bild, Wikimedia commons

W poprzednich latach pluszowe zabawki z Chin w kształcie męskiego przyrodzenia nikogo nie bulwersowały i były ogólnie dostępne na bożonarodzeniowym jarmarku w Berlinie.

Zabawkę o fallicznym kształcie można było zdobyć podczas zabaw na strzelnicy, jako nagrodę w maszynie losującej czy podczas innych zręcznościowych zabaw dla bywalców świątecznego targowiska.

Jak donosi portal Bild.de w tym roku obscenicznych zabawek próżno szukać na berlińskim jarmarku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jarmark świąteczny w Warszawie. Możesz zjeść u Magdy Gessler! Czy ceny odstraszają?

Organizatorzy uznali, że chińskie pluszaki godzą w powagę wydarzenia i mogą niektórym uczestnikom psuć radosną i rodzinną atmosferę świąt. Tak tłumaczą swoją decyzję na łamach niemieckiego tabloidu:

Pragniemy dać jasno do zrozumienia, że oferowanie sugestywnych przedmiotów jako nagród w żaden sposób nie jest zgodne z naszymi wyobrażeniami o rodzinnym wydarzeniu bożonarodzeniowym. Operatorzy stoisk samodzielnie dobierają swoje oferty, przy czym zawsze pracujemy nad tym, aby pasowały one do Bożego Narodzenia i rodzinnej atmosfery.

A jak na sprawę zapatrują się sami bywalcy jarmarku? Dla większości rozmówców tabloidu obecność tego typu asortymentu na świątecznym wydarzeniu nie stanowi problemu i podchodzą do tematu z humorem.

Dlaczego nie? Dlaczego nie zabawić się trochę i wygrać pluszowego penisa, by potem włożyć go do łóżka? - zastanawiają się matka z nastoletnią córką spotkane przez dziennikarzy na jarmarku.

Nie brakuje jednak też pytań o to, co właściwie zrobić z zabawką po zakupie. "Kto trzyma to w domu"? - zastanawiają się rozmówcy tabloidu, a jeden z mężczyzn dodaje, że właściciel stoiska widząc jego zdziwienie na widok zabawek tłumaczył, że są to... dżdżownice.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach