aktualizacja 

Polacy odetchnęli z ulgą. Nowe zasady kolędy

446

Zamiast ministrantów pojawiających się pod drzwiami z niewygodnym pytaniem, o to "czy przyjmą państwo księdza", wielu wiernych woli po pandemii samemu zgłaszać potrzebę wizyty duszpasterskiej. Popularność kolędy na zaproszenie rośnie także na Śląsku. Co sądzą na ten temat sami wierni?

Polacy odetchnęli z ulgą. Nowe zasady kolędy
Wielu osobom odpowiada nowy zwyczaj zapraszania księdza z wizytą duszapsterską (Adobe Stock, EOStudio)

Jedną ze zmian, jakie utrwaliły się w społeczeństwie dzięki obostrzeniom covidowym jest zwyczaj zapraszania księdza po kolędzie w miejsce pukających bezpośrednio do drzwi ministrantów, pytających o to, czy przyjmiemy u siebie księdza.

Okazuje się, że takie rozwiązanie o wiele bardziej pasuje wielu osobom, bo jak wynika z rozmów z wiernymi ze Śląska, które przeprowadziła Gazeta Wyborcza, bezpośrednia pytanie ministrantów dla wielu osób było mocno krępujące.

Opowiada o tym mieszkaniec Bielska Białej, pan Andrzej. W rozmowie z GW mężczyzna przyznaje, że nie chodzi do kościoła, ale gdy został zaskoczony przez ministrantów na progu swojego mieszkania zwyczajnie nie potrafił odmówić.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ksiądz został zapytany o kolędę przez internet. Odpowiedział stanowczo
Tak samo jak nie odmawiam kominiarzom, gdy przychodzą z kalendarzem. Chociaż jedno i drugie kojarzy mi się z akwizycją - przyznaje cytowany przez Gazetę Wyborczą mężczyzna.

Podobnych opinii wśród mieszkańców i mieszkanek Śląska nie brakuje. Ludzie wprost przyznają, że na obecność duchownego w towarzystwie ministrantów na klatce schodowej reagują wręcz odruchowo, nawet gdy na co dzień nie czują się związani z instytucją Kościoła Katolickiego.

Przyznaje to pani Katarzyna cytowana przez GW: "Bardzo rzadko chodzę do kościoła, ale wzięłam kiedyś nawet specjalnie urlop w pracy, żeby przyjąć kolędę. Rodzice zawsze przyjmowali księdza, nie potrafię inaczej".

Dlatego nowy zwyczaj, w którym stroną zapraszająca do wizyty duszpasterskiej są wierni ma wiele korzyści. Dzięki temu ksiądz odwiedza jedynie te osoby, które rzeczywiście wyrażają taką chęć, nie czując presji.

Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić