Polacy zdradzili, co naprawdę myślą o grzybobraniu. Wyniki sondażu zaskakują
Wrzesień to czas, gdy wielu Polaków rusza do lasu w poszukiwaniu borowików, podgrzybków czy maślaków. Ciepłe dni i deszcz sprzyjają wysypowi grzybów, a sama aktywność od lat cieszy się w naszym kraju ogromną popularnością. Ale czy na pewno wszyscy jesteśmy grzybiarzami?
Jak podaje Wprost, według analiz Lasów Państwowych każdego roku grzybiarze w Polsce zbierają około 100 tys. ton grzybów. Wydaje się więc, że to zajęcie niemal narodowe. Choć o zatruciach grzybami często informują media, w rzeczywistości są one stosunkowo rzadkie.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Dane Państwowej Inspekcji Sanitarnej wskazują, że w 2024 roku z powodu zatrucia zmarła jedna osoba, a 11 trafiło do szpitala. Najczęściej źródłem zagrożenia były muchomor sromotnikowy, muchomor czerwony oraz piestrzenica kasztanowata.
Ilu Polaków zbiera grzyby?
Według sondażu przeprowadzonego na zlecenie Rankomat.pl, aż 62 proc. ankietowanych określiło się mianem grzybiarzy. Pozostałe 38 proc. przyznało, że nie jest zainteresowane tą aktywnością.
Dlaczego niektórzy unikają grzybobrania?
Jak podaje Wprost, powody są różne. Najczęściej wskazywana jest obawa przed pomyleniem grzybów jadalnych z trującymi (37 proc. przeciwników). Kolejne bariery to strach przed pająkami i kleszczami (25 proc.), lęk przed zatruciem (21 proc.), obawa zgubienia się w lesie (14 proc.) czy napotkania dzikich zwierząt (7 proc.).
Co ciekawe, 3 proc. osób zadeklarowało, że obawia się postrzelenia przez myśliwych, a taki sam odsetek przyznał, że nie lubi ryzyka pobrudzenia czy zniszczenia ubrań. Ponad jedna trzecia (37 proc.) osób, które nie zbierają grzybów, twierdzi, że nie sprawia im to żadnej frajdy, a niemal 25 proc. uznaje grzybobranie za po prostu nudne.
Dlaczego kochamy zbierać grzyby?
Fani grzybobrania wskazują z kolei, że chodzi nie tylko o same grzyby. Jak informuje Wprost, 68 proc. ankietowanych przyznało, że zbiera je głównie dla późniejszego spożycia, a 64 proc. wskazało kontakt z naturą jako największy atut leśnych wypraw. Dla 54 proc. najważniejsze jest świeże powietrze, a dla blisko połowy – możliwość wyciszenia się i odpoczynku od codzienności.
Dla 32 proc. to także podtrzymywanie rodzinnych tradycji. Jedynie niewielka grupa – około 5 proc. – traktuje grzybobranie jako sposób na zarobek.