Polak urządził piekło na autostradzie w Niemczech. Teraz zabrał głos

Polski kierowca doprowadził do dramatycznych wypadków na autostradach A1 i A46. Jego rajd zakończył się zniszczeniami szacowanymi na co najmniej 1,8 mln euro. 19 osób zostało rannych. Teraz 30-latek zabrał głos.

Polski kierowca doprowadził do wypadku na autostradziePolski kierowca doprowadził do wypadku na autostradzie
Źródło zdjęć: © PAP | Alex Talash
Rafał Strzelec

Do zdarzenia doszło 30 listopada 2024 roku na autostradach A1 i A46 w Nadrenii Północnej-Westfalii. Polski kierowca Janusz R. przejechał około 50 kilometrów, taranując pojazdy znajdujące się na jego drodze. Polak jechał zygzakiem, doprowadzając do wielu wypadków i kolizji po drodze. Kierowcy alarmowali służby o ogromnym zagrożeniu, jakie stanowiła ciężarówka dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Policja autostradowa zlokalizowała niebezpieczny pojazd, ale Janusz R. ignorował polecenia, aby się zatrzymać.

Polaka zatrzymano na autostradzie A1, gdzie wjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z kilkoma pojazdami. Dopiero wtedy jego ciężarówka zatrzymała się w poprzek jezdni. Rannych w wyniku tej dramatycznej serii zdarzeń zostało 19 osób, z czego osiem z nich bardzo ciężko. Straty oszacowano na 1,8 mln euro. W wyniku zdarzenia zniszczonych zostało około 50 pojazdów samochodowych.

Karambol na autostradzie w Niemczech. Polak przed sądem zabrał głos

Jak donosi portal stern.de, Polak stanął przed sądem krajowym w Hagen.Od momentu aresztowania Polak przebywa tymczasowo w klinice psychiatrycznej. Prokuratura chce, by tam pozostał. W tym procesie nie grozi mu kara w tradycyjnym rozumieniu. Biegły uznał, że 30-latek z powodu choroby psychicznej i silnych urojeń jest niepoczytalny. Oskarżony wykorzystał pierwszy dzień procesu, by poprosić o przebaczenie.

Bardzo mi przykro z powodu wszystkiego, co się stało. Naprawdę bardzo tego żałuję, ale nie wiem, jak kiedykolwiek mogę to naprawić - powiedział Janusz R.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Motocyklista wypadł na zakręcie. Wszystko nagrała kamera

Jak wyznał Polak, tuż przed wypadkiem nie spał przez trzy dni. Słyszał głosy w swojej głowie, które doprowadzały go do szaleństwa. - Bałem się o mojego syna w Polsce, bałem się, że ktoś zrobi mu krzywdę - mówił 30-latek. Dlatego wsiadł za kierownicę, by jak najszybciej dotrzeć do dziecka.

W dalszym przebiegu procesu przesłuchanych ma zostać wielu świadków. Wyrok spodziewany jest najwcześniej w sierpniu.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Wydał 12,50 zł. Gracz z Polski dostanie zawrotny przelew
Wydał 12,50 zł. Gracz z Polski dostanie zawrotny przelew