Takie prawko pokazał drogówce. Policjanci zaniemówili

Jedna kontrola drogowa, a tyle niespodzianek. Kierowca, rutynowo zatrzymany przez wrocławskich policjantów był pijany, samochód nie miał ważnych badań technicznych, a prawo jazdy było podrabiane i dawało kierującemu uprawnienia do prowadzenia pojazdów we wszystkich możliwych kategoriach.

Kupił podrabiane prawo jazdy na wszystkie kategorieKupił podrabiane prawo jazdy na wszystkie kategorie
Źródło zdjęć: © Facebook | Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu

Z pozoru zwykła kontrola drogowa zakończyła się dla kierującego pobytem w areszcie. Z końcem września, policjanci rutynowo zatrzymali mieszkańca Świdnicy w srebrnym fordzie mondeo. Uwagę funkcjonariuszy zwrócił rzucający się w oczy zły stan techniczny auta. Bieżniki opon różniły się między sobą, miały inne rozmiary i stopień zużycia.

Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"

Szybko okazało się, że kierujący pojazdem mężczyzna nie jest trzeźwy. W wydychanym powietrzu miał 0,3 promila alkoholu we krwi.

W trakcie interwencji okazało się, że 41-letni mieszkaniec Świdnicy ma na sumieniu wiele "grzechów". Osobowy ford nie miał aktualnych badań technicznych, a jego stan techniczny pozostawiał wiele do życzenia. Sam kierujący wylegitymował się podrobionym prawem jazdy - relacjonują policjanci z wrocławskiej komendy.

Prawo jazdy wersja de lux

Ta informacja nie zaskoczyłaby pewnie doświadczonych funkcjonariuszy, z podobnymi historiami maja do czynienia na co dzień. Gdyby nie jeden drobny szczegół, który zwrócił ich uwagę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oszusta zgubiła zachłanność. Podrobiony dokument, którym się legitymował, oprócz prawa jazdy kategorii B, zezwalającego na kierowanie samochodem osobowym dawał mu fikcyjne uprawnienia do prowadzenia wszystkich możliwych pojazdów mechanicznych.

Doświadczenie podpowiadało funkcjonariuszom, że prawo jazdy, którym posługiwał się 41-letni mieszkaniec Świdnicy, nie było autentyczne, co potwierdziło badanie przy pomocy lampy wyposażonej w światło ultrafioletowe. Pod lampą nie były widoczne wymagane zabezpieczenia, ponadto druk był niskiej jakości, a cały dokument wyglądem odbiegał od oficjalnego wzoru.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"