Robert Czykiel| 

Pościg policjantów ze Szczytna. Szybko wyszło na jaw, dlaczego kierowca uciekał

22

46-letni kierowca próbował uciec policjantom z grupy Speed. Po zatrzymaniu okazało się, że nie miał prawa jazdy, był pod wpływem alkoholu i jeszcze wiózł kradzione drewno, a to i tak nie wszystko.

Pościg policjantów ze Szczytna
Pościg policjantów ze Szczytna (warminsko-mazurska.policja.gov.pl)

Policjanci ze szczycieńskiej grupy Speed w środę 29 kwietnia pełnili służbę na drodze krajowej numer 53 w okolicy Pasymia (woj. warmińsko-mazurskie). W pewnym momencie zwrócili uwagę na samochód dostawczy, bo kierowca nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli.

Policyjny pościg w Szczytnie

W tym momencie zaczął się pościg, a kierowca nie reagował na kolejne polecenia funkcjonariuszy. W dodatku zajeżdżał drogę, by radiowóz nie mógł go wyprzedzić. Następnie nagle zjechał do lasu.

Pirat drogowy po kilku kilometrach zdał sobie sprawę, że znalazł się w sytuacji beznadziejnej. Wtedy postanowił porzucić samochód i kontynuować ucieczkę pieszo. Daleko jednak nie uciekł.

Policjanci zatrzymali 46-letniego kierowcę, który był mieszkańcem powiatu olsztyńskiego. Szybko wyszło na jaw, dlaczego mężczyzna próbował uciec. Czuć było od niego alkohol, a badanie wykazało ponad promil alkoholu w ograniźmie. Na tym nie koniec.

Zatrzymany nigdy nie miał prawa jazdy, a samochód nie miał ważnego przeglądu oraz ubezpieczenia. W dodatku przewoził drewno, które było kradzione. Na koniec znaleziono jeszcze tablice rejestracyjne, które od stycznia w systemie widniały jako skradzione.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić