Pożar w Kampinoskim Parku Narodowym. Wiceminister apeluje
Zapalił się Kampinoski Park Narodowy. Jak informują służby, spłonęło ok. 2500 m kw. lasu w miejscowości Janówek. Głos w sprawie zajął wiceminister klimatu i środowiska, który zwrócił się z apelem do osób wypowiadających się w przestrzeni publicznej o niedzielnych pożarach na terenie Warszawy i województwa mazowieckiego.
Na miejsce wysłany został zastęp PSP z Nowego Dworu Mazowieckiego. Pożar spalił ćwierć hektara lasu. Na szczęście, jak przekazali strażacy, nikt nie został ranny.
Wiceminister podziękował strażakom za ich działania.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Jestem po rozmowie z dyrektorem Kampinoskiego Parku Narodowego. Był dziś niewielki pożar, który został szybko ugaszony. Dziękuję Państwowej Straży Pożarnej, pracownikom Parku i leśnikom za ich szybką reakcję. Kłaniam się nisko strażakom w tym trudnym dla Was dniu - napisał Mikołaj Dorożała w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dorożała zaapelował też o zachowanie spokoju w komunikacji medialnej w związku z sytuacją w Warszawie.
Czytaj także: Pożar hali w Warszawie. Są zdjęcia z wnętrza budynku
Pożary na terenie Warszawy
Niedziela była bardzo niespokojnym dniem dla strażaków. Dzień rozpoczął ogromny pożar kompleksu handlowego "Marywilska 44", na którym mieściło się 1400 różnego rodzaju stoisk z odzieżą czy gastronomią. Kupcy stracili cały swój dobytek.
Z kolei po godzinie 14 rzecznik dyżurny Komendy Miejskiej PSP st. kpt. Adam Strąk poinformował o kolejnym pożarze - płonęła sortownia śmierci i materiałów pobudowlanych przy ul. Bananowej na warszawskich Siekierkach. Z pożarem walczyło ok. 30 strażaków i 8 zastępów straży pożarnej.
Kpt. Adam Strąk powiedział w rozmowie z Polsat News, że strażacy nie odnotowali oznak, żeby doszło do celowego podpalenia. Dokładne przyczyny ma ustalić policja.
Nie ma osób poszkodowanych. Policjanci zabezpieczają miejsce zdarzenia. Z uwagi na unoszący się dym apelujemy do kierowców i mieszkańców o ostrożność - poinformowali strażacy w mediach społecznościowych.
Powietrze na bieżąco monitorował Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, który przekazał mieszkańcom, że stacje monitoringu jakości powietrza nie wykazały, żeby stężenie pyłu zawieszonego PM10 i PM2,5 zostało przekroczone.