Przełomowe odkrycie Polaka. Pomogła mu armia
Polscy naukowcy pochwalili się spektakularnym odkryciem. Okazuje się, że podczas międzynarodowej ekspedycji w Ameryce Południowej natrafiono na nowego motyla. Owad, z uwagi na 550. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika, otrzymał nazwę Catastricta copernicus.
Catastricta copernicus to nazwa nowego gatunku motyla. W jego odkryciu uczestniczył prof. Tomasz Pyrcz z Instytutu Zoologii i Badań Biomedycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Międzynarodowa ekspedycja z polskim naukowcem na pokładzie obecna była w Ameryce Południowej. Badania toczyły się w peruwiańskich Andach. By dostać się do odludnego obszaru, uczestnicy wyprawy korzystali z helikoptera i wsparcia peruwiańskiej armii. Nowy gatunek motyla został odkryty na wysokości około 3 500 m n.p.m.
Catasticta copernicus występuje na granicy lasu na wysokości około 3500 m n.p.m. w peruwiańskiej części Andów. Samce są mocno terytorialne i przepędzają inne owady z miejsca, w którym oczekują na samice. Wybierają strategiczne pozycje nad koroną drzewa lub nad ostrym grzbietem górskim i w godzinach okołopołudniowych aktywnie go pilnują - poinformowano na stronie internetowej uj.edu.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ziobro wylądował na zesłaniu. Zwróciła uwagę na jego reakcję
Odkryli nowego motyla. Trochę to trwało
Catastricta copernicus otrzymał taką nazwę ze względu na przypadającą w tym roku 550. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika. Procedura identyfikacja i nadania nazwy temu motylowi trwała aż... dwa lata!
Droga do stwierdzenia, że badany okaz należy do nowego gatunku bywa długa i żmudna. Wymaga ona przede wszystkim zweryfikowania i sprawdzenia we wszystkich dostępnych kolekcjach oraz literaturze informacji na temat gatunków już znanych. Wiąże się to często z potrzebą wykonania różnorodnych analiz – zarówno morfologicznych i anatomicznych, ale także molekularnych czy biochemicznych. Dopiero wyniki z wszystkich procedur pozwalają na pewne stwierdzenie odkrycia nowego gatunku. Badania taksonomiczne to długi proces prowadzony w bardzo wąskiej specjalizacji, który jest niezbędny do poznania zależności ewolucyjnych. Dotychczasowe badania wskazują, że Andy są najbardziej bioróżnorodnym miejscem na Ziemi - wyjaśnił na łamach "Zootaxa" dr Rafał Garlacz, zastępca dyrektora Centrum Edukacji Przyrodniczej Uniwersytetu Jagiellońskiego.