Przewracanie krzeseł, pogrzeb przed niedzielą i nietykalne przedmioty zmarłego. W Polsce zabobony wciąż żywe

51

Wbrew pozorom w XXI wieku dla wielu osób wciąż ważne są zabobony i przesądy związane ze śmiercią i pogrzebem. Praktykowane są zwłaszcza na wsiach i w małych miejscowościach.

Przewracanie krzeseł, pogrzeb przed niedzielą i nietykalne przedmioty zmarłego. W Polsce zabobony wciąż żywe
Wbrew pozorom wciąż wiele osób wierzy w przesądy związane ze śmiercią (Pixabay(carolynabooth ))

Taki też szok przeżyła czytelniczka portalu kobieta.gazeta.pl, która postanowiła się podzielić swoją historią i odczuciami. Chodziło o ostatnie pożegnanie jej dziadka.

Jak zaznaczyła autorka listu, sama jest osobą wierzącą i nie wierzy ani w przesądu ani zabobony.

Uważam, że te wszystkie praktyki oparte na przekonaniu o istnieniu mocy nadprzyrodzonych, które mogą sprowadzić na kogoś nieszczęście lub ustrzec go przed nim, to fikcja. Każdy odpowiada za siebie i za swoje czyny. Moja rodzina jednak ciągle sugeruje się przesądami i kiedy tylko przytrafia się okazja, to dmuchają na zimne i sugerują się tym, co wypada zrobić w danej sytuacji - napisała kobieta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pogrzebowe zwyczaje Polaków. Przebranie w trumnie, disco polo dla żałobników

Dodała też, że tak właśnie się stało, kiedy zmarł jej dziadek. Jej zdaniem to, co zrobiono po jego śmierci w rodzinnym domu, przechodzi ludzkie pojęcie. Zaczęło się od różańca.

Kiedy było już po wszystkim, a ciało zmarłego zostało przewiezione do domu pogrzebowego, to babcia zarządziła, że teraz wszyscy obecni muszą zrobić pewien rytuał. Po pogrzebie dziadka przewracaliśmy krzesła w domu. Cała wieś wypędzała ducha - pisała kobieta.

- Byłam w szoku, że trzeba to zrobić tylko po to, aby dusza dziadka nie rozgościła się w domu i aby na dobre się w nim nie zadomowiła. Jeśli by tak się stało, to później przez cały czas ktoś by mógł straszyć. Co najlepsze, kiedy babcia zarządziła wykonywanie tych czynności, to nikt nie protestował. Każdy we wsi potwierdził, że to normalne - dodaje

Dodała też, że mimo dorastania w takiej kulturze, nie była w stanie się odnaleźć w tym momencie i w takim działaniu, a na samo jego wspomnienie wciąż ma ciarki.

Zabobony mają się dobrze

Wywracanie krzeseł po zmarłym to nie jedyny zabobon, jaki jest żywy w polskiej kulturze. Kolejnym jest chociażby "magiczne 6 tygodni", czyli zasada według której przez tyle czasu nie należy dotykać rzeczy po zmarłym, bo może on powrócić żeby z nich skorzystać. To samo dotyczy zniczy i kwiatów złożonych na jego grobie.

Są też przesądy związane z samym pochówkiem. Według nich zmarłego należy pochować jak najszybciej, a przede wszystkim - przed niedzielą. Według tego przesądu jeśli zmarły będzie "leżał" przez niedzielę, zamiast zostać wcześniej pochowany, to w niedalekiej przeszłości zabierze kogoś ze sobą.

Z kolei podczas pobytu na cmentarzu powinniśmy zachowywać się cicho. W przeciwnym razie możemy obudzić dusze, które będą nas prześladować.

Zapewne niektórzy z nas byli świadkami tego, jak po złożeniu trumny w dole na cmentarzu, rzucano na nią grudki ziemi. Według przesądu dzięki temu ziemia nie będzie ciążyła zmarłemu.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić