Putin został upokorzony? Komentarze po ataku w Krasnogorsku

Po krwawym ataku w Krasnogorsku pod Moskwą, Putin długo milczał. Publicznie zabrał głos dopiero po upływie 19 godzin, a podczas przemówienia oskarżył Kijów o pomoc terrorystom. Według niemieckich mediów, wydarzenie w Crocus Hall upokorzyło Putina, a jego gniew może teraz "uderzyć z całą mocą w Ukrainę".

Niemieckie media piszą o "upokorzeniu Putina"Niemieckie media piszą o "upokorzeniu Putina"
Źródło zdjęć: © ONS
oprac.  APOL

Nie milkną echa zamachu terrorystycznego, do którego doszło w piątek, 22 marca w Krasnogorsku pod Moskwą. Z najnowszych informacji przekazanych przez rosyjskie służby wynika, że zginęło co najmniej 137 osób, a kilkaset zostało rannych.

Amerykanie przekonują, że ostrzegali Rosjan przed niebezpieczeństwem, ale Władimir Putin miał zignorować ostrzeżenia, nazywając je "szantażem" oraz "próbą zastraszenia i zdestabilizowania społeczeństwa". Po zamachu w Krasnogorsku rosyjski dyktator zabrał głos dopiero po 19 godzinach. Wygłosił przemówienie, w którym zapewnił, że osoby odpowiedzialne za zamach zostaną ukarane i oskarżył Ukrainę o pomoc terrorystom.

W mediach pojawiły się komentarze sugerujące, że zamach jest prowokacją Putina. Eksperci przypominają, że rosyjskie służby specjalne mają doświadczenie w organizowaniu ataków terrorystycznych na terenie swojego kraju. Nieco inną narrację przedstawiają niemieckie media. Te nie mówią o prowokacji, a raczej – o "upokorzeniu Putina" i groźbie odwetu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Strzelanina na przedmieściach Rosji. Budynek płonie

Niemieckie media o zamachu pod Moskwą

Stefan Kornelius na łamach "Sueddeutsche Zeitung" wskazuje, że "Władimir Putin zawdzięcza swój awans terrorowi".

W sierpniu 1999 roku, gdy w ramach błyskawicznej kariery u boku prezydenta Borysa Jelcyna sterował FSB, a następnie dostał stanowisko premiera, krajem wstrząsnęła seria tajemniczych zamachów bombowych. Pięć ciężkich eksplozji i udaremniony zamach są do dziś tematem spekulacji o udziale służb specjalnych. Prawdziwe, ale także sfingowane ślady wskazywały na sprawców z Czeczenii i Dagestanu. FSB Putina pozostawiła jednak też pokaźny odcisk stopy – przypomina Kornelius, cytowany przez tvn24.

W ocenie Korneliusa, atak w Krasnogorsku jest zagrożeniem dla reżimu Putina, który dotychczas starał się przekonać Rosjan, że ich głównym przeciwnikiem jest Ukraina, a terroryści rządzą w Kijowie. Zagrożenie ze strony pochodzących z Afganistanu islamistów, nie wpisuje się więc w narrację Kremla.

Reżim potrzebuje jak zawsze kilku dni, aby dopasować interpretację do własnych interesów. Dlatego nikt nie zdziwi się, jeżeli gniew Putina uderzy z całą mocą w Ukrainę – konkluduje "Sueddeutsche Zeitung".

Upokorzenie Putina

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" zauważa, że Rosjanie mogli zignorować zagrożenie, bo byli "zdekoncentrowani wojną i politycznymi represjami". – Zapobieganie zamachom terrorystycznym nie jest łatwe. [...] Putin nie uczynił Rosji silniejszą, jak stale twierdzi, lecz bardziej narażoną na ciosy – podkreśla niemiecka gazeta, cytowana przez tvn24.

[...] Putin zawarł niepisany układ ze swoim narodem. Obiecał bezpieczeństwo i porządek, a w zamian naród musiał zaakceptować ograniczenia wolności. Zamach terrorystyczny pod Moskwą unaocznił wszystkim, że Putin nie dotrzymał swojej części umowy – zauważa z kolei "Die Welt". – Zamach stanowi upokorzenie dla Putina – dodaje.

Autor artykułu, Gregor Schwung, pozwolił sobie na smutną refleksję. Jego zdaniem Rosjanie stali się "narodem pogrążonym w letargu", a władza Putina nie jest zagrożona, bo "nadzieja, że ludzie powstaną, zamarła z biegiem lat".

"Bild" pisze natomiast o "parszywej grze Putina" i zwraca uwagę na fakt, że rosyjski dyktator wykorzystuje ofiary krwawego zamachu terrorystycznego do własnych celów: by toczyć wojnę z Ukrainą i Zachodem.

Putin został głęboko upokorzony tym atakiem terrorystycznym. Bo jak to możliwe, że w jego imperium pełnym sił bezpieczeństwa, terroryści z karabinami szturmowymi mogli bez przeszkód zamordować w sali koncertowej ponad 100 osób i uciec? – pyta redaktor naczelna "Bilda", cytowana przez tvn24.
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"