Romowie w Zakopanem. Postawili dwa radiowozy. Oto efekt
Romskie kapele nie dają za wygraną. Mimo niemal codziennych interwencji strażników miejskich nadal rozstawiają się na Krupówkach i zabawiają turystów. W minioną niedzielę mundurowi wyprzedzili grajków. - Właściwie nie pograli sobie za długo lub w ogóle nie zdążyli się "rozłożyć" i przygotować do występów - mówi nam komendant zakopiańskiej straży miejskiej.
Występy romskich grup w Zakopanem wzbudzają chwilowe zainteresowanie wśród turystów, jednak dla mieszkańców i pracowników pobliskich sklepów i lokali gastronomicznych są prawdziwym utrapieniem.
Do straży miejskiej niemal codziennie wpływają skargi w tej sprawie. W mediach społecznościowych krąży już wiele nagrań, na których widać, jak mundurowi "przeganiają" romskie kapele z Krupówek.
Ostatnio, dziennikarka z Zakopanego podała na TikToku, że z tego co się dowiedziała, tylko w niedzielę, 19 stycznia straż wylegitymowała 14 osób i nałożyła 3 mandaty karne w związku z nielegalnym muzykowaniem na deptaku.
Czytaj także: Przyjeżdżają ze Słowacji. Sypią się mandaty. "Nagminnie"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Górale wiedzą, jaka będzie zima. Miś z Krupówek wskazał na detale
Skontaktowaliśmy się komendantem zakopiańskiej straży miejskiej, by zweryfikować te informacje.
Te informacje nie do końca są właściwie. Otóż w niedzielę mieliśmy - tylko na Krupówkach dwa radiowozy i dwa podwójne patrole piesze. Faktycznie pokazały się cztery nowe grupy zwane "para-kapelami" ze Słowacji. Dysponowaliśmy sporymi siłami więc wyprzedzaliśmy "grajków", więc właściwie to nie pograli sobie za długo lub w ogóle nie zdążyli się "rozłożyć" i przygotować do "występów" - mówi nam Leszek Golonka.
Strażnicy dopilnowali, by wszyscy członkowie kapel wsiedli do swoich aut i wyjechali z miasta. Ostatnio informowaliśmy, że w Zakopanem pojawiły się nowe grupy Romów. Na co dzień mieszkają oni na Słowacji.
Najbardziej agresywnych grajków którzy zakłócali spokój i porządek na Krupówkach wylegitymowano i nałożono gotówkowe mandaty karne - relacjonuje komendant SM Zakopane.
Wyjątkowo w niedzielę nie mieliśmy ani jednego zgłoszenia od mieszkańców lub pracujących na Krupówkach o zakłócaniu spokoju. Nasze działania były zdecydowanie wyprzedzające i skuteczne na tyle, że nie było interwencji co do zakłócających spokój i porządek przez "parakapele" - dodaje Leszek Golonka.
Strażnicy miejscy z wielką powagą traktują każde zgłoszenie, dlatego - jak podkreśla nasz rozmówca - w ostatnim czasie działania mundurowych są zdecydowanie wyprzedzające.