aktualizacja 

Rosyjski dziennikarz zatrzymany na granicy. Nie wjedzie do Estonii

Jarosław Warenik, dziennikarz z Rosji, nie został wpuszczony do Estonii i cofnięto mu wcześniej wydaną wizę. Kilka dni temu przywódcy Estonii i Finlandii zaapelowali o zablokowanie wiz dla Rosjan.

Rosyjski dziennikarz zatrzymany na granicy. Nie wjedzie do Estonii
Dziennikarz za pomocą mediów społecznościowych przekazał co go spotkało. (Instagram)

Jarosław Warenik, dziennikarz z Archangielska, nie został wpuszczony do Estonii. W swoich mediach społecznościowych przekazał, że na granicy cofnięto mu wizę. Poinformowano go, że "warunki i cel jego pobytu nie zostały uzasadnione".

Dziennikarz nie został wpuszczony do Estonii

14 sierpnia w nocy Warenik dotarł autobusem do granicy rosyjsko-estońskiej w Narwie. Miał wizę turystyczną wydaną przez Estonię. Według dziennikarza najpierw spędził siedem godzin na granicy z Rosją.

[Rosyjscy strażnicy graniczni] zapytali mnie, czy złożyłem ofiary, co myślę o satanistach. Potem zwrócili dużo uwagi na Aleksieja Nawalnego. Pytali o mój stosunek do wojny... Czytali moje wiadomości na Whatsapp'ie i Telegramie. Jeśli nie podobały im się odpowiedzi [na ich pytania], krzyczeli: "Jesteś głupi?". Grozili mi sprawą karną - relacjonuje dziennikarz cytowany przez niezależny portal Meduza.

Po przejściu przez granicę został zatrzymany na estońskim posterunku granicznym. Straż graniczna dokonała kontroli jego rzeczy, a następnie próbowała skontaktować się z hotelem, który dziennikarz miał zarezerwowany. Po dwóch godzinach Warenik otrzymał zaświadczenie o unieważnieniu wizy.

W rozmowie z Meduzą Jarosław Warenik podkreślił, że rezerwacja została anulowana, ponieważ użył rosyjskiej karty bankowej. Dziennikarz zapewniał także, że nie próbował uciec do UE, ale chciał wyjechać na wakacje, które planuje spędzić w Estonii i Finlandii. Później odkrył, że jego konto na Booking.com zostało zablokowane, chociaż wcześniej nie miał z nim żadnych problemów.

W lutym 2022 r. dziennikarz był przesłuchiwany w sprawie Aleksieja Nawalnego. Ponadto w 2019 roku został ukarany grzywną na mocy ustawy o ekstremizmie z powodu opublikowanego przez siebie artykułu informacyjnego.

9 sierpnia estońska premier Kaja Kallas napisała na Twitterze, że "odwiedzanie Europy to przywilej, a nie prawo człowieka". "Ruch lotniczy z Rosji jest zamknięty. Oznacza to, że jeśli kraje Schengen wydają wizy, to ciężar ponoszą sąsiedzi Rosji (Finlandia, Estonia, Łotwa – jedyne punkty dostępu). Czas zakończyć turystykę z Rosji" — napisała.

Zobacz także: Media dotarły do więzienia w Ołeniwce. Rosjanie nie przyznają się do ataku
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić