Skandal na pogrzebie. Ksiądz zignorował wolę zmarłego. "Zgodnie z zasadami"

Zachowanie księdza z Małopolski niebywale zaskoczyło pogrążoną w żałobie rodzinę. W Bobowej odbył się pogrzeb Pana Arkadiusza, jednak proboszcz, prawdopodobnie po konsultacji z biskupem, zignorował ostatnią wolę zmarłego, by mszę odprawił zaprzyjaźniony duchowny.

Ksiądz Marian Chełmecki miał zignorować ostatnią wolę zmarłego.Ksiądz Marian Chełmecki miał zignorować ostatnią wolę zmarłego.
Źródło zdjęć: © Parafia Bobowa
Mateusz Kaluga

Pan Arkadiusz zmarł po chorobie nowotworowej 10 sierpnia. Jak pisze "Fakt" był związany z kościołem. Przed śmiercią ostatniego namaszczenia dokonał były wikariusz z parafii pw. Wszystkich Świętych w Bobowej, który był przyjacielem rodziny. Mężczyzna chciał, by mszę na jego pogrzebie odprawił ks. Jarosław Kokoszka. Rodzina postanowiła załatwić wszystkie formalności i początkowo wydawało się, że wszystko się powiodło.

Proboszcz Marian Chełmecki ostatecznie miał zignorować prośbę zmarłego. - To było ostatni życzenie Arka! Chciał, aby to właśnie ksiądz Jarosław poprowadził mszę. Tak się nie zachowuje kapłan, człowiek, który ma serce i wierzy w Boga – powiedziała portalowi zrozpaczona rodzina zmarłego.

Rodzina chciała wyjaśnień od księdza proboszcza, ale wikariusz przekazał, że duchowny przebywa na urlopie. Wkrótce otrzymała wiadomość, że decyzja była konsultowana z biskupem. To jednak nie koniec przykrości ze strony księdza proboszcza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wypadł z zakrętu i uderzył w znaki. 21-latka nagrały kamery w Legnicy

Bardzo zabolały mnie słowa księdza, kiedy powiedział: "nie wiemy, jaka była relacja zmarłego z Bogiem". Arek był wierzący, posiadał wszystkie sakramenty święte. Każdy, kto go znał, wie, jak dobrym był człowiekiem. Nigdy nie zwątpił w Boga, modlił się, chodził do kościoła, przyjmował komunię świętą. Z pokorą przyjął chorobę i cierpienie. Wracając po wyczerpującej chemioterapii, szedł na niedzielną mszę świętą. Wystarczyła chwila szczerej, krótkiej rozmowy z rodziną zmarłego przed mszą i wszystko byłoby jasne - powiedziała "Faktowi" zrozpaczona matka.

Najbliżsi zmarłego twierdzą również, że w trakcie uroczystości pogrzebowych trumna z ciałem, zamiast nad grobem, została postawiona w alejce cmentarnej na kostce brukowej i tam dokonywano obrzędów.

Proboszcz z parafii w Bobowej odpiera zarzuty

Proboszcz parafii w Bobowej odpiera zarzuty rodziny. Zaprzecza również twierdzeniom, jakby zlekceważył wolę zmarłego.

Uroczystość została przeprowadzona zgodnie z zasadami naszej parafii. Jeśli chodzi o decyzję dotyczącą księdza Jarka, została ona podjęta po konsultacji z kurią. Rozmawiałem z biskupem Leszkiem Leszkiewiczem, który stwierdził, że nie ma potrzeby, aby ksiądz Jarosław prowadził mszę żałobną, tylko zrobił to duchowny naszej parafii. Rodzina była informowana o przebiegu ceremonii i nie doszło do żadnych odstępstw od ustaleń. Jeśli chodzi o sytuację na cmentarzu, nie odpowiadamy za to, gdzie zostanie postawiona trumna, tylko pracownicy zakładu pogrzebowego – mówi portalowi ks. Marian Chełmecki, proboszcz bobowskiej parafii.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski