Strzały ostrzegawcze w kierunku rosyjskiego okrętu? Były szef MI6 zabrał głos
Brytyjska marynarka wojenna może oddać strzały ostrzegawcze w kierunku rosyjskiego okrętu szpiegowskiego, jeśli ten zbliży się do brzegów Wielkiej Brytanii – poinformował w czwartek były szef brytyjskich służb wywiadowczych MI6, Richard Dearlove, cytowany przez PAP.
Najważniejsze informacje
- Były szef MI6 Richard Dearlove mówi o możliwości strzałów ostrzegawczych wobec rosyjskiego Jantara.
- Minister obrony potwierdził, że okręt przebywa w brytyjskiej wyłącznej strefie ekonomicznej i użył laserów wobec pilotów RAF.
- Dearlove wiąże aktywność Rosji ze „szarą strefą” i wsparciem Londynu dla Ukrainy.
Brytyjski rząd obserwuje rosyjski okręt rozpoznawczy Jantar działający w pobliżu brytyjskich wód. W środę minister obrony John Healey przekazał, że jednostka znalazła się w wyłącznej strefie ekonomicznej Zjednoczonego Królestwa i podeszła pod skraj wód terytorialnych. Jak podała PAP, rosyjska załoga miała kierować oślepiające lasery w stronę pilotów RAF patrolujących rejon.
W rozmowie ze stacją Sky News były szef MI6 Richard Dearlove wskazał, że to potencjalnie niebezpieczny epizod. Według niego Jantar jest "częścią rosyjskiego systemu wojny prowadzonej pod wodą".
Myślę, że może on wypuszczać łodzie podwodne spod kilu. I prawdopodobnie prowadzi rozpoznanie podmorskich połączeń z Wielką Brytanią – powiedział był szef MI6.
“Nie do zaakceptowania”. Polski minister komentuje rozmowy Rosji i USA
Dearlove zasugerował, że brytyjska fregata mogłaby zareagować aktywniej, jeśli rosyjska jednostka zbliży się nadmiernie do brytyjskich wód. Jak mówił, działania mogłyby obejmować strzały ostrzegawcze albo próbę wymuszenia zmiany kursu. Podkreślił jednak, że priorytetem dowódców pozostaje unikanie eskalacji. Wskazał też na działania Rosji w tzw. szarej strefie.
Robią rzeczy, które są wrogie, całkowicie prowokacyjne — powiedział Richard Dearlove w rozmowie ze stacją Sky News.
Były szef MI6 ocenił, że wsparcie Wielkiej Brytanii dla Ukrainy czyni Londyn jednym z celów operacji rosyjskich. W jego opinii Rosjanie będą unikać otwartego starcia, ale podejmą agresywne kroki poniżej progu wojny.
„Szara strefa” i konsekwencje dla bezpieczeństwa
Dearlove wskazał, że Rosja testuje odporność Zachodu właśnie w tej przestrzeni działań poniżej progu konfliktu.
- Myślę, że w obecnych okolicznościach Rosjanie są zdolni zrobić wszystko, poza wejściem w otwarty konflikt. (...) Właśnie próbowali wysadzić główną linię kolejową w Polsce, która biegnie w kierunku Ukrainy i przewozi się nią zaopatrzenie wojskowe – stwierdził.
W ocenie rozmówcy Sky News, brytyjskie wsparcie dla Kijowa pozostanie jednym z kluczowych czynników ryzyka, a Royal Navy będzie reagować proporcjonalnie do zagrożeń w pobliżu swoich wód. Dearlove akcentował jednocześnie potrzebę ostrożności, by nie doprowadzić do niepotrzebnej konfrontacji, gdy rosyjskie działania mieszczą się w logice „szarej strefy”.