Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje. Jest mowa o "wysokim ryzyku"

12

Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia powiadomili o zajęciu laboratorium Chartumie, stolicy Sudanu. To, co znajduje się w środku, w niewłaściwych rękach może mieć konsekwencje dla zdrowia społeczności. Próba zabezpieczenia nie odniosła skutku.

Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje. Jest mowa o "wysokim ryzyku"
Członkowie WHO są przerażeni zajęciem laboratorium w Chartumie. Znamy powód (zdjęcie ilustracyjne) (Getty Images, Getty Images)

W połowie kwietnia na terenie Sudanu wybuchła wojna domowa. Walczą w niej dwie rywalizujące frakcje wojskowe – armia Sudanu (SAF) i paramilitarne Siły Szybkiego Wsparcia (RSF). Rozpoczęcie starć poprzedziły tygodnie napięć między dowódcami obu ugrupowań.

WHO alarmuje. Wysokie ryzyko zagrożenia biologicznego

Walki mają miejsce także w Chartumie. Mieszkańcy stolicy kryją się w domach, często są pozbawieni dostępu do wody i prądu. Nie działają instytucje w rodzaju szkół czy szpitali. Jak informuje Agencja Reutera, teraz jedna z walczących stron zajęła ważne laboratorium.

Jak czytamy w oficjalnym oświadczeniu Światowej Organizacji Zdrowia, w konsekwencji zajęcia laboratorium doszło do wysokiego ryzyka zagrożenia biologicznego. W placówce znajdowały się patogeny groźnych chorób zakaźnych, w tym m.in. odry i cholery.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Nowa metoda podawania leków. Rewolucyjna technologia opracowana przez polską firmę

W Sudanie przebywa doktor Nima Saeed Abid, ekspert Światowej Organizacji Zdrowia. Udało mu się połączyć przez internet z reporterami Agencji Reutera, a wywiadzie poinformował, że mimo podejmowanych wysiłków technicy WHO nie byli w stanie uzyskać dostępu do Narodowego Laboratorium Zdrowia Publicznego. Gdyby to się powiodło, zabezpieczyliby cały materiał biologiczny i nie tylko.

To jest główny problem: brak dostępu do techników laboratoryjnych, aby mogli dostać się do laboratorium i bezpiecznie przechować dostępny materiał biologiczny i substancje – alarmował dr Nima Saeed Abid (Agencja Reutera).

Dr Nima Saeed Abid odmówił ujawnienia, która ze zwalczających się nawzajem frakcji przejęła laboratorium. Ze względu na walki Biuro Humanitarne Organizacji Narodów Zjednoczonych (OCHA) było zmuszone do ograniczenia znacznej części swych zwykłych aktywności.

Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić