Sylwester Marzeń w TVP. Statyści mówią o spartańskich warunkach pracy

Na sylwestrze organizowanym przez TVP w Ostródzie było ok 400 statystów, którzy pełnili rolę publiczności. Okazało się jednak, że warunki pracy były iście spartańskie.

tvpZdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © Pixabay

Telewizja publiczna chwaliła się doskonałymi wynikami oglądalności sylwestra w Ostródzie. Choć impreza była inna niż wszystkie dotychczas, producenci zadbali o "publiczność", którą zagrało ok. 400 statystów.

Praca miała być miła i przyjemna. Jedyne zadanie - dobrze się bawić. Jednak jak donosi Gazeta Wyborcza, dla tych, którzy przyjechali do Ostródy dobra zabawa okazała się nie lada wyzwaniem.

Największym problemem było zimno. Z relacji statystów wynika, że nie zapewniono im miejsca, gdzie mogliby się ogrzać. Nie było również ciepłych napojów. Obiad również pozostawiał wiele do życzenia, miał bowiem dojść do aktorów zimny.

Problem miało też stanowić wejście do toalety. Jedna ze statystek w rozmowie z Gazetą Wyborczą przyznała, że kolejki do toalety były tak długie, że nie każdy był w stanie zdążyć załatwić swoje potrzeby.

Gazeta Wyborcza zapytała więc TVP, dlaczego tak wyglądały warunki pracy statystów. Jak się okazało, za tę kwestię odpowiedzialny był podwykonawca. Na wersję zdarzeń od tej firmy trzeba będzie jednak poczekać.

Telewizja Polska informuje, że za tancerzy odpowiedzialny był podwykonawca TVP. Niektóre z tych osób, pomimo tego, że były wtedy w pracy, spożywały alkohol. Telewizja Polska w trosce o bezpieczeństwo pozostałych tancerzy i artystów przeprowadziła dodatkowe kontrole, w wyniku których kilka osób nie zostało wpuszczonych na obiekt amfiteatru. Telewizja Polska zachowała najwyższe standardy bezpieczeństwa podczas realizacji widowiska - poinformowało TVP Gazetę Wyborczą.

Szczepienie na COVID. "Andrzej Duda nie ma wyjścia"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Sceny w Załucznem. Przyjechali energetycy, w ruch poszła siekiera
Sceny w Załucznem. Przyjechali energetycy, w ruch poszła siekiera
Wybuch gazu w Chełmnie. Jedna osoba nie żyje; trwa akcja ratunkowa
Wybuch gazu w Chełmnie. Jedna osoba nie żyje; trwa akcja ratunkowa
Cztery loty tygodniowo. Wizz Air otwiera nowe połączenie Polski i Niemiec
Cztery loty tygodniowo. Wizz Air otwiera nowe połączenie Polski i Niemiec
"Ten sezon miał być spokojny". Wyjątkowe znalezisko na dnie jeziora Lednica
"Ten sezon miał być spokojny". Wyjątkowe znalezisko na dnie jeziora Lednica
Szokujące doniesienia ze Strefy Gazy. Porównali zdjęcia satelitarne
Szokujące doniesienia ze Strefy Gazy. Porównali zdjęcia satelitarne
Tylko zajrzeli między tuje. Takie odkrycie na posesji 42-latka
Tylko zajrzeli między tuje. Takie odkrycie na posesji 42-latka
Funkcjonariusz SG skazany za przejechanie psa. "Miał możliwość wyhamowania"
Funkcjonariusz SG skazany za przejechanie psa. "Miał możliwość wyhamowania"
Psy zagryzły 46-latka. Nowa decyzja sądu ws. właściciela czworonogów
Psy zagryzły 46-latka. Nowa decyzja sądu ws. właściciela czworonogów
Policja szuka księdza. Tajemnicze zaginięcie w Warszawie
Policja szuka księdza. Tajemnicze zaginięcie w Warszawie
Niemcy piszą o polskiej elektrowni. "To punkt zwrotny"
Niemcy piszą o polskiej elektrowni. "To punkt zwrotny"
Poznańskie rogale podbijają Adriatyk. Polski smak w sercu Włoch
Poznańskie rogale podbijają Adriatyk. Polski smak w sercu Włoch
Lublin. Policja zatrzymała nielegalny handel egzotycznymi zwierzętami na targach
Lublin. Policja zatrzymała nielegalny handel egzotycznymi zwierzętami na targach