Szokujące fakty na temat szpitala w Pszczynie. "Zwłoki zamykano w brudowniku"

Śmierć ciężarnej 30-latki w szpitalu w Pszczynie wstrząsnęła całą Polską. Okazuje się, że w placówce już wcześniej dochodziło do wielu uchybień. Chorzy często byli pozostawiani bez opieki, a zwłoki zamykano w brudowniku. W szpitalu zmarł również 47-letni bezdomny, który przez 27 godzin leżał na podłodze bez żadnej opieki.

Szokujące fakty na temat szpitala w Pszczynie Szokujące fakty na temat szpitala w Pszczynie
Źródło zdjęć: © Google Maps

30-letnia Izabela w 22. tygodniu ciąży trafiła do szpitala w Pszczynie z powodu odejścia wód płodowych. Lekarze czekali z interwencją medyczną na obumarcie płodu. Kobieta zmarła, bo wdała się sepsa, a jej śmierć poruszyła całą Polskę.

Okazuje się, że w szpitalu w Pszczynie już wcześniej dochodziło do wielu poważnych uchybień. W styczniu 2017 r. "Wyborcza" opisywała "miażdżące wyniki kontroli" w placówce. NFZ nałożył wówczas na szpital ponad milion złotych kary. Kontrola wykazała m.in. że w placówce brakowało lekarzy i pielęgniarek, sprzęt był zepsuty i nie było toalet dla niepełnosprawnych.

W kwietniu 2018 r. "Wyborcza' informowała, że szpital w Pszczynie stracił kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, bo "panujące tam warunki zagrażały bezpieczeństwu i życiu chorych". Nakładane wcześniej wysokie kary nie pomagały.

Kontrole wykazały, że warunki leczenia w Pszczynie są tragiczne. Lista uchybień jest długa. W szpitalu nie ma drogi ewakuacyjnej na wypadek pożaru. Na oddziale intensywnej terapii przyłącza tlenu okazały się atrapą. Pacjenci zostali stłoczeni na niższych piętrach, bo wyższe z oszczędności wyłączono z użytku. Zwłoki zmarłych na jednym z oddziałów zamykano w brudowniku. Windy były wiecznie popsute. W laboratorium używano przeterminowanych odczynników. Na położniczej izbie przyjęć kobiety do porodu zamiast położnej przyjmował ratownik medyczny. Na dyżurach brakowało lekarzy i pielęgniarek, nawet na intensywnej terapii i patologii noworodka. Kary nakładane przez NFZ po kolejnych kontrolach nic nie pomogły. Szpital na ogół nie stosował zaleceń pokontrolnych - pisała "Wyborcza".

W szpitalu w Pszczynie zmarł bezdomny. Zostawiono go bez opieki

W styczniu 2018 r. w szpitalu w Pszczynie zmarł również bezdomny mężczyzna. Trafił do placówki wyziębiony, a pracownicy izby przyjęć umieścili go w salce. Mężczyzna przez 27 godzin leżał na podłodze bez żadnej opieki. Zajęto się nim dopiero następnego dnia, po interwencji policji. Bezdomny był już w stanie krytycznym i po kilkunastu godzinach zmarł.

Zobacz także: Tragedia w Pszczynie. Ginekolog: To bardzo rzadka sytuacja, że kobieta umiera

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach