aktualizacja 

Tajemnicza śmierć pod Poznaniem. Czteroosobowa rodzina zginęła w pożarze

2

Czteroosobowa rodzina, w tym dwoje dzieci tragicznie zginęło w pożarze domu jednorodzinnego w miejscowości Zalesewo pod Poznaniem. Po północy z poniedziałku na wtorek, płomienie gasiło osiem zastępów strażackich. Policja wyjaśni, czy doszło do zbrodni.

Tajemnicza śmierć pod Poznaniem. Czteroosobowa rodzina zginęła w pożarze
Pożar domu jednorodzinnego pod Poznaniem, zginęła czteroosobowa rodzina (Inne, OSP Gowarzewo)

Ofiary to małżeństwo w wieku 61 i 55 lat oraz ich dwoje dzieci - 9-letni chłopiec i 14-letnia dziewczynka. Z relacji sąsiadów wynika, że do Polski wrócili niedawno, po 22 letnim pobycie w Niemczech. Byli towarzyscy, szybko wtopili się w lokalną społeczność.

Ogień, który wybuch w ich domu po północy gasiło osiem zastępów straży pożarnej. Płonął dach i poddasze. W trakcie akcji gaśniczej strażacy natknęli się na dwa ciała. Kolejne dwa znaleźli po akcji w trakcie przeszukiwania pogorzeliska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dramatyczne nagrania z Nowego Jorku. Pożar zabił 9 dzieci

Makabryczne doniesienia. Worek na głowie i butla z gazem

Jak doszło do śmierci czteroosobowej rodziny? Cały czas trwa ustalanie okoliczności zdarzenia. Śledczych wspierają w tym biegli z zakładu medycyny sądowej oraz z dziedziny pożarnictwa. Wspólnie zbierają materiał dowodowy. Ustalane jest m.in. miejsce powstania pożaru i przyczyny pojawienia się ognia. Prokuratura zapowiada, że na dniach przeprowadzona zostanie sekcja zwłok ofiar. Nieoficjalnie śledczy mówią o udziale osób trzecich, bądź morderstwa wewnątrz rodziny.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Więcej informacji pojawia się w lokalnych mediach, portal epoznan.pl pisze o sprawie:

Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że w domu mogło dojść do zabójstwa lub rozszerzonego samobójstwa. Wskazywać ma na to m.in. worek na głowie jednej z ofiar. Pożar miał jedynie zatrzeć ślady. Z relacji naszego Czytelnika, mieszkańca Zalasewa wynika natomiast, że tuż przed wybuchem pożaru słychać było głośny huk, po którym ogień natychmiast objął dużą część budynku. Radio Poznań podało, że z budynku wyniesiono butlę z gazem, choć dom zasilany był z sieci.
Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić