Tragedia przed sklepem w Ostrowie Wielkopolskim. Nie żyje 60-latek

Tragedia wydarzyła się przed marketem Dino w Ostrowie Wielkopolskim. 60-letni mężczyzna niespodziewane zasłabł przed wejściem do sklepu. Świadkowie zdarzenia próbowali pomóc mężczyźnie. Niestety, jego życia nie udało się uratować.

Śmierć przed sklepem Dino w Ostrowie WielkopolskimŚmierć przed sklepem Dino w Ostrowie Wielkopolskim
Źródło zdjęć: © Google maps
oprac.  APOL

W czwartek rano, około godziny 7.30, przed marketem Dino w Ostrowie Wielkopolskim doszło do tragicznego zdarzenia. Jak podaje portal ostrow24.tv, około 60-letni mężczyzna - mieszkaniec pobliskiej ulicy, nagle zasłabł i osunął się na ziemię, przed drzwiami wejściowymi do sklepu.

Świadkowie zdarzenia próbowali pomóc 60-latkowi. Natychmiast wezwali pogotowie oraz policję, jednak mimo prób reanimacji, życia mężczyzny nie udało się uratować.

Jak wynika z relacji lokalnego portalu, służby powiadomiły o zajściu żonę zmarłego mężczyzny. Ciało 60-latka zostało zabezpieczone do sekcji zwłok, która ma wyjaśnić przyczyny jego śmierci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dzieci wbiegły na czerwonym świetle. 10-latek nie miał szans

W związku z tym dramatycznym zdarzeniem, sklep został zamknięty na półtorej godziny.

Tragedii można było zapobiec?

Klienci, którzy przybyli na zakupy, byli zszokowani sytuacją. Niektórzy podkreślali, że szanse na uratowanie życia mężczyzny byłyby większe, gdyby w sklepie znajdował się defibrylator.

Choć liczba defibrylatorów w miejscach publicznych rośnie, wciąż jest ich za mało, co może mieć tragiczne konsekwencje w nagłych sytuacjach.

Użycie defibrylatora w ciągu kilku pierwszych minut od "zatrzymania" (migotanie komór/częstoskurcz bez tętna) akcji serca może zwiększyć szanse na przeżycie nawet o 70% - przypomina portal ostrow24.tv.

Niestety to kolejne podobne zdarzenie. W październiku 2023 r. przed marketem spożywczym w dzielnicy Mysłowic - Brzęczkowicach, zauważono nastoletniego chłopca leżącego na ziemi. 16-latek nie dawał oznak życia. Na miejsce wezwano karetkę i śmigłowiec LPR, ale i w tym przypadku, mimo intensywnej reanimacji, życia chłopca nie udało się uratować.

Wybrane dla Ciebie
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł