Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Tragedia w Legnicy. Ofiara to członkini łemkowskiego zespołu

33

Kierowca, który śmiertelnie potrącił 21-latkę w Legnicy, usłyszał prokuratorski zarzut zabójstwa. Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Ofiara wypadku to członkini znanego łemkowskiego zespołu.

Tragedia w Legnicy. Ofiara to członkini łemkowskiego zespołu
21-letnia ofiara wypadku była członkinią znanego łemkowskiego zespołu (Facebook, Łemkowski Zespół Pieśni i Tańca "Kyczera")

Do tragicznego wypadku doszło 19 lipca. Około godziny 7:00 legnicka policja ruszyła w pościg za fordem focusem, którym według relacji zaniepokojonych mieszkańców podróżowało trzech pijanych Ukraińców.

Kierowca pojazdu, nie zważając na polecenia funkcjonariuszy i przepisy drogowe, rozpoczął ucieczkę osiedlowymi uliczkami. Brawurowa jazda miała fatalny finał.

Na ulicy Fiołkowej kierujący na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, potrącił kobietę i uderzył w zaparkowane przy posesji pojazdy - przekazala oficer prasowa legnickiej komendy kom. Jagoda Ekiert.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: 10 tys. zł za leczenie drobnych urazów bez polisy. "Lubimy przyoszczędzić, na tym nie warto"

Ofiara wypadku w Legnicy to członkini znanego zespołu

Impet uderzenia był tak wielki, że kobieta została odrzucona na kilkanaście metrów, przeleciała nad ogrodzeniem i upadła na terenie prywatnej posesji. Mundurowi podjęli próbę reanimacji poszkodowanej, niestety jej życia nie udało się uratować. Mieszkanka Legnicy zmarła na miejscu.

Jak ustaliła "Gazeta Wrocławska", ofiara to 21-letnia członkini znanego nie tylko w regionie łemkowskiego Zespołu Pieśni i Tańca "Kyczera". Młoda kobieta od lat dziecięcych zajmowała się tańcem, pomagała też przy organizacji festiwalu "Świat pod Kyczerą".

Ksandra była radosną, zawsze uśmiechniętą dziewczyną - lubianą przez kolegów i koleżanki z zespołu. To, co się wydarzyło, jeszcze do nas nie dociera... - piszą członkowie zespołu w poruszającym poście na Facebooku.

Kierowca nie miał prawa jazdy, był pijany

Biegli ustalili, że kierowca - 24-letni pracownik fizyczny z Ukrainy Vadym L. - poruszał się z prędkością około 80 km/h przy obowiązującym ograniczeniu prędkości do 30 km/h. W chwili zdarzenia miał ok. 2,5 promila w wydychanym powietrzu, nietrzeźwi byli też dwaj pasażerowie. Ponadto Vadym L. nie miał uprawnień do kierowania samochodem.

Prokuratura Okręgowa w Legnicy postawiła już 24-latkowi zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym, za co grozi mu dożywotnie pozbawienie wolności. W piątek 21 lipca decyzją sądu mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: SSŃ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Groźny wirus na horyzoncie? Alarm w Wielkopolsce
Chciała obniżyć gorączkę u syna. Niemal skazała go na śmierć
Zełenski: Na Kijów spadła rakieta z amerykańskimi częściami
To koniec czarterów, jakie znamy? Itaka uruchamia własną linię lotniczą
Zatrzymany na granicy. Turecki kurier migrantów złapany
Niezwykła piłkarska rodzina. Talent przekazywany w genach
Szczere słowa kardynała. Mówi, czy mógłby zostać papieżem
Przełomowe odkrycie naukowców z Gdańska. Powoduje parazytozy
Trener Polaków był w furii. Niecodzienne słowa do sędziego
Chcesz pomóc, a przeszkadzasz. Denerwujący nawyk Polaków w restauracjach
Ukrywał pedofilię w Kościele. Zamknie trumnę z Franciszkiem
Zakaz wstępu do lasów na Podkarpaciu. Leśnicy tłumaczą decyzję
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić