Angelika Karpińska| 
aktualizacja 

Tragiczny wypadek na budowie w Rzeszowie. Spadli z 11. piętra. Dzieci zostały bez ojca

95

Na budowie wieżowca w Rzeszowie doszło do tragicznego wypadku. Dwaj pracownicy firmy budowlanej w wieku 29 i 42 lat spadli z 11. piętra. Bliscy ofiar są wstrząśnięci wypadkiem.

Tragiczny wypadek na budowie w Rzeszowie. Spadli z 11. piętra. Dzieci zostały bez ojca
Mateusz był mężem i ojcem trójki dzieci. (Facebook)

Do tragedii doszło 3 lipca na budowie przy ul. Bałtyckiej w Rzeszowie. Dwóch mężczyzn, pracujących przy rozbiórce rusztowania, spadło z wysokości 33 metrów.

Jeszcze chwilę wcześniej żartowaliśmy w szatni. Potem każdy poszedł do swoich zajęć. Koledzy weszli na sam szczyt rusztowania. Nie wiemy, jak do tego doszło. Kiedy spadli, pobiegliśmy ich ratować, ale szans nie było żadnych. To była śmierć na miejscu – powiedział "Faktowi" współpracownik ofiar.

Tragiczny wypadek na budowie w Rzeszowie. Kim były ofiary?

Zmarli mężczyźni pochodzili z okolic Dynowa. Jak informuje "Fakt", 42-letni Tomasz miał niedługo przeprowadzić się do nowego domu, który wybudował obok swoich rodziców. 29-letni Mateusz był mężem i ojcem trojga dzieci.

Osierocił trzy córeczki. Najmłodsza ma dopiero 1,5 roku. To był uczciwy i pracowity chłopak. Wcześniej jeździł za granicę. Troszczył się o rodzinę. Chciał, aby niczego jej nie brakowało – opowiada "Faktowi" jedna z sąsiadek 29-latka.

Okoliczności tragicznego wypadku bada prokuratura i Państwowa Inspekcja Pracy. Według wstępnych ustaleń rusztowanie prawdopodobnie oderwało się od ściany budynku.

Zobacz także: Paralotniarz na drodze. Przerażające nagranie z kamerki samochodowej

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić