Tragiczny wypadek? Rodzina zwróciła uwagę na podejrzany szczegół

Wybuch doszczętnie zniszczył dom w Sarzynie na Podkarpaciu. W zgliszczach znaleziono zwęglone zwłoki 77-letniej kobiety. Choć jej nagła śmierć wydawała się skutkiem tragicznego wypadku, rodzina zwróciła uwagę na drobny szczegół. Śledztwo wykazało, że to syn zmarłej odpowiada za jej śmierć, jednak najprawdopodobniej nie trafi do więzienia.

Mariusz S. zabił swoją matkęOdkręcił gaz i zabił matkę. 43-latek nie stanie przed sądem
Źródło zdjęć: © Straż pożarna, Facebook
Dagmara Smykla-Jakubiak

"Wybuch gazu w Sarzynie w powiecie leżajskim. 77-letnia kobieta zginęła, jej 42-letni syn został ranny." Takie smutne wieści przekazały we wrześniu ubiegłego roku polskie portale informacyjne. Straż pożarna otrzymała informację o wybuchu gazu i pożarze o godzinie 2:00 w nocy.

Z ogniem walczyło osiem zastępów. W zgliszczach znaleziono zwęglone ciało 77-letniej właścicielki domu. Kobieta spłonęła we własnym łóżku.

Została oszukana i "zdradzona finansowo". Ujawnia, kto za tym stał

Okoliczności mogły sugerować nieszczęśliwy wypadek. Jednak zięć ofiary zwrócił uwagę na podejrzany szczegół: butla z gazem, która wywołała wybuch, nigdy nie stała w tamtym miejscu, została wniesiona. Podejrzenie padło na liczącego wtedy 42 lata syna zmarłej, który mieszkał z matką.

Mężczyźnie postawiono trzy zarzuty: zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, wywołania pożaru oraz posiadania środków odurzających. Mariusz S. już we wrześniu przyznał się do winy i dokładnie opisał okoliczności i przebieg zdarzeń, które doprowadziły do śmierci jego matki.

W toku postępowania, w związku z wątpliwościami co do jego poczytalności, podejrzany poddany był obserwacji psychiatrycznej w warunkach aresztu śledczego - poinformowała teraz Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie.

Po kilku miesiącach obserwacji biegli uznali Mariusza S. za całkowicie niepoczytalnego w momencie popełnienia zbrodni. W związku z tym 43-latek nie może odpowiadać za swoje czyny przed sądem.

Do Sądu Okręgowego w Rzeszowie skierowano wniosek o umorzenie postępowania karnego przeciwko podejrzanemu i zastosowanie wobec wymienionego podejrzanego środka zabezpieczającego w postaci pobytu w zakładzie psychiatrycznym - informuje Katarzyna Leszczak, Prokurator Rejonowy w Leżajsku.
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach