Trump wprowadza cła na auta. Mówi wprost
Donald Trump stwierdził, że nie obchodzi go, czy cła na zagraniczne samochody podniosą ich ceny. Decyzja ta spotkała się z krytyką międzynarodowych liderów, którzy obawiają się wzrostu cen dla konsumentów.
Donald Trump w rozmowie z NBC News wyraził obojętność wobec potencjalnego wzrostu cen samochodów spowodowanego nowymi cłami na auta produkowane za granicą. - Nie obchodzi mnie to - powiedział z całą stanowczością Trump.
Nowe cła, które wejdą w życie 2 kwietnia, obejmą szeroką gamę towarów konsumpcyjnych. Decyzja ta spotkała się z krytyką międzynarodowych liderów, którzy obawiają się wzrostu cen dla konsumentów. Trump jednak uważa, że wyższe ceny zagranicznych aut mogą skłonić Amerykanów do zakupu rodzimych pojazdów.
Senator Rand Paul, republikanin, wyraził swoje zaniepokojenie polityką celną Trumpa. W programie "The Cats Roundtable" na WABC 770 AM stwierdził, że międzynarodowy handel od czasów II wojny światowej przyniósł ogromne korzyści ekonomiczne. - Handel uczynił nas bogatymi i poprawił świat - powiedział Paul.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ata Postek potwierdza rozstanie z Mini Majkiem! "On tego nie dźwignął"
Trump, który zdobył drugą kadencję w Białym Domu, obiecał wyborcom obniżenie cen konsumpcyjnych. Jednak w kwestii ceł pozostaje nieugięty, chyba że inne kraje zaoferują USA coś wartościowego w zamian. Cła są częścią jego strategii na rzecz promowania amerykańskiego przemysłu i zmniejszenia deficytu handlowego.
Czytaj także: Donald Trump nie odpuszcza. "Będziemy mieć Grenlandię"
Wprowadzenie ceł może całkowicie zmienić dotychczasowy układ współpracy między USA, Kanadą i Meksykiem, które od dekad dzieliły się produkcją aut i części w ramach strefy wolnego handlu.
Kontrowersje wokół ceł
Polityka handlowa Trumpa była jednym z głównych tematów jego prezydentury, wywołując napięcia z kluczowymi partnerami handlowymi. Mimo to, prezydent jest przekonany, że jego działania przyniosą korzyści amerykańskiej gospodarce. "The Guardian" podkreśla, że cła mają na celu wzmocnienie krajowej produkcji.
Czytaj także: Donald Trump wywołał kontrowersje. Ominie konstytucje?