Rafał Strzelec
Rafał Strzelec| 

Trzymał zakrwawioną "głowę" zakonnicy. Makabryczne sceny na festiwalu

149

Ogromne emocje wśród mieszkańców Aleksandrowa Łódzkiego wzbudza trwający od czwartku do soboty festiwal metalowy Summer Dying Loud. Po sieci niesie się zdjęcie muzyka trzymającego zakrwawioną głowę zakonnicy. Osoby, które protestowały przeciwko organizacji wydarzenia, modliły się o nawrócenie burmistrza Jacka Lipińskiego.

Trzymał zakrwawioną "głowę" zakonnicy. Makabryczne sceny na festiwalu
Modlili się o nawrócenie burmistrza (Facebook.com, Pixabay, AleksandrowOnline, Myriams-Fotos)

To już 14. raz, kiedy festiwal metalowy Summer Dying Loud odbywa się w Aleksandrowie Łódzkim. Przy okazji trwającego od czwartku do soboty (7-9 września) wydarzenia nie zabrakło kontrowersji. Na jednym z lokalnych profili pojawiło się zdjęcie z koncertu. Jest na nim muzyk trzymający zakrwawioną głowę zakonnicy. Była to oczywiście kukła. Mimo tego sprawa wywołała poruszenie.

Współczuję wykonawcy, bo najprawdopodobniej wychował się w katolickiej rodzinie i z pewnością miało to przytłaczające dla niego skutki, może był ofiarą patologii kościelnej? Zrozumienie takich zachowań z pewnością wymaga dogłębnej analizy psychiatrycznej, ja mogę tylko snuć domysły - czytamy na profilu Aleksandrów Online.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Mieszkańcy nie chcą tego kandydata. "Niech mnie Bóg chroni od niego"

Modlili się za nawrócenie burmistrza

Niektórym mieszkańcom Aleksandrowa Łódzkiego nie podoba się, iż taki festiwal na stałe zagościł do ich miasta. Protesty w sprawie wydarzenia odbywały się już od dawna. Po czwartkowym koncercie z "głową" zakonnicy emocje sięgnęły zenitu. Dzień później zorganizowano pikietę pod urzędem.

Podczas wydarzenia mieszkańcy Aleksandrowa odmawiali różaniec. Chcieli w ten sposób zadośćuczynić za bluźnierstwa, jakie miały i mają ich zdaniem miejsce podczas imprezy. Kilkanaście osób zebrało się, by zamanifestować w ten sposób swój sprzeciw.

Chcemy, aby burmistrz i władze miejskie, które biorą udział w tym przedsięwzięciu, nawrócili się i żeby władze miejskie nie promowały zła. (...) One są po to, żeby promować dobro, a unikać, a nawet zwalczać zło - mówił lokalnemu serwisowi przedstawiciel protestujących.

Na razie nie wiemy, jaka jest reakcja Jacka Lipińskiego, burmistrza Aleksandrowa Łódzkiego, a także władz miasta na tę pikietę. Przesłaliśmy w tej sprawie pytania do magistratu. Odpowiedzi opublikujemy niezwłocznie po ich otrzymaniu.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić