Tu jest bucik tego pana". Mocne nagranie po tragedii pod Rysami
Wstrząsające nagranie po tragedii, do której doszło kilka dni temu pod Rysami. W śmiertelnym wypadku zginęły dwie osoby. W mediach społecznościowych pojawił się wstrząsający film, który pokazuje skutki zdarzenia. Na nagraniu widać but jednej z ofiar i duże ślady krwi na śniegu.
W niedzielny poranek (27 kwietnia) na Rysach doszło do wstrząsającego wypadku. Dwóch turystów próbowało zdobyć szczyt. Przyjezdni nie posiadali najprawdopodobniej raków i czekanów. Nie zdawali sobie też sprawy, że pogoda w wysokiej części Tatr może być nieprzewidywalna.
Po przymrozkach z soboty na niedzielę, w górach panowały zimowe warunki. W pewnym momencie turyści stracili równowagę i poślizgnęli się na oblodzonym szlaku. To doprowadziło do upadku z bardzo dużej wysokości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niebezpieczne szlaki w Tatrach
Mimo błyskawicznej akcji ratowniczej, życia turystów nie udało się uratować. Poza ofiarami śmiertelnymi, w ubiegły weekend na Rysach TOPR pomagał 16 innym osobom. Trzech turystów odniosło poważne obrażenia. Konieczne było przetransportowanie ich śmigłowcem do szpitala.
Wstrząsający film w sieci. "To jest bucik tego pana"
W sieci pojawiło się nagranie, które pokazuje skalę dramatu na Rysach. Zostało opublikowane na instagramowym profilu "Tatry Official", ku przestrodze. Na nagraniu widać but jednej z ofiar. To zwykły adidas z płaską podeszwą. Na śniegu wyraźnie zauważalne są też duże plamy krwi. To efekt upadku turysty z dużej wysokości.
Czytaj także: Ksiądz rzucał w psa kamieniami. Jest decyzja prokuratury
Autorka nagrania pokazuje też, jak wygląda akcja ratownicza TOPR. Ratunek dla jednego turysty wymaga wytężonej pracy grupy osób i odpowiedniego podejścia helikoptera. W wielu przypadkach może stanowić również niebezpieczeństwo dla osób, które ratują życie nieprzygotowanego turysty.