Uratują najrzadszego gada świata. "Smok bez uszu" przywrócony do życia
Nazywają go "smokiem bez uszu". Colossal Biosciences oraz zoo w Melbourne odtworzyły jednego z najrzadszych gadów świata. Victorian grassland earless dragon, ten niewielki smok – nie większy niż 15 cm – przypomina z wyglądu typowe australijskie agamy.
Colossal Biosciences, znana z ambitnych projektów wskrzeszania wymarłych gatunków, ogłosiła powrót smoków. To nie żart. Tym razem, wspólnie z zoo w Melbourne, naukowcom udało się przywrócić do życia jedno z najrzadszych zwierząt Australii – bezuchą agamę zwaną "smokiem traw z Wiktorii".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Gad należy do gatunku Tympanocryptis pinguicolla, którego cechą charakterystyczną jest brak widocznej błony bębenkowej. Choć nie ma ucha w klasycznym rozumieniu, nie jest głuchy – jego wygląd jednak budził od zawsze wiele mitów i przesądów, fascynując zarówno rdzennych mieszkańców, jak i naukowców.
"Smok bez uszu" - pojedyncze osobniki odnalezione
Jak informuje Interia Zielona, jeszcze kilka lat temu uważano go za gatunek wymarły. Ostatni raz widziano go w 1969 roku w okolicach Geelong, a w 2019 r. australijscy naukowcy oficjalnie ogłosiły, że smok mógł zniknąć z powierzchni ziemi. Populacja agamy od zawsze była ograniczona jedynie do trawiastych terenów stanu Wiktoria, które z biegiem lat zostały przekształcone przez rolników w pastwiska.
Przełom nastąpił w 2023 roku, gdy na obrzeżach Melbourne udało się odnaleźć pojedyncze osobniki. Od tego momentu rozpoczęły się działania ratunkowe. Teraz Colossal Biosciences – ta sama firma, która zapowiedziała przywrócenie mamuta włochatego oraz "wskrzeszenie" wilka straszliwego – ogłosiła, że dzięki współpracy z ogrodem zoologicznym w Melbourne udało się uratować gatunek. "Smok był krytycznie zagrożony, ale teraz na świat przyszło 81 młodych" – poinformowano na stronie firmy. Szczegóły dotyczące zastosowanych metod genetycznych nie zostały ujawnione. Opublikowane zostały natomiast zdjęcia młodych jaszczurek.
Fundacja Colossal poinformowała, że spośród 39 dzikich osobników Tympanocryptis pinguicolla, które udało się ponownie odkryć w 2023 roku, badacze utworzyli 11 par lęgowych. Efektem tych działań było przyjście na świat aż 81 młodych jaszczurek – uznanych dotąd za wymarłe.
Przywrócili "smoka" do życia - jak im się to udało?
Z opisu działań wynika, że naukowcy nie stosowali inżynierii genetycznej, lecz wykorzystali precyzyjny dobór osobników do rozrodu. Celem było uniknięcie krzyżowania blisko spokrewnionych agam, co mogłoby prowadzić do osłabienia populacji i zwiększonej podatności na choroby – problemu powszechnego wśród niewielkich, zagrożonych gatunków.