Walentynki w restauracji Caritasu? Ksiądz aż się zagotował
Po raz kolejny księdza Daniela Wachowiaka zbulwersował otaczający go świat. Tym razem poszło o walentynki organizowane przez jedną z restauracji w Poznaniu. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że współwłaścicielem spółki, do której należy restauracja, jest Caritas...
Sprawę na platformie X (dawny Twitter) nagłośnił jeden z internautów.
Czy Archidiecezja Poznańska i Caritas Poznań zarządzają tą restauracją? Bo w walentynki jest środa popielcowa i w tym kontekście gorsząca jest ta reklama! - napisał.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Ten wpis podał dalej ks. Daniel Wachowiak. Sprawa dotyczy go osobiście, gdyż od 2002 roku jest on diakonem Archidiecezji Poznańskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ks. Daniel Wachowiak dał się już poznać swoim konserwatywnym podejściem do wielu otaczających nas kwestii. I ostrymi komentarzami, które sam zamieszcza w sieci.
Dobre pytanie. Jeśli restauracja zarządzana jest przez Caritas, to Popielec i Wlk Piątek w takiej lokalizacji powinien rządzić się katolickimi zwyczajami. Bo jeśli nie... to ja już nie mam sił. Katolicyzm sobie, biznes sobie - napisał, podając dalej wpis.
W komentarzach rozpętała się burza. Tylko zobaczcie, co napisali ludzie.
Restauracja w środę popielcową powinna być zamknięta?
Internauci w komentarzach zaczęli debatować na tym, co jest dopuszczalne podczas środy popielcowej i dlaczego wyjście do restauracji być nie powinno.
A jeśli po nabożeństwie popielcowym w Katedrze para pójdzie na kolacje walentynkową do tej restauracji, aby w miłej atmosferze spędzić rodzinnie, przy lampce wina dobry czas - to dobrze czy źle? - zastanawiał się jeden z internautów.
Ale dlaczego? Katolik jest w środę popielcową zobowiązany do uczestnictwa we Mszy i zachowania postu ścisłego wg wytycznych kościelnych. Nie ma zakazu pójścia do restauracji. W sumie niby czemu to jest niewłaściwe? - skomentował następny.
Niektórzy z internautów zwracali uwagę na to, że wiara powinna się koncentrować wokół tego, jakim kto jest człowiekiem, a nie czy w środę popielcową pójdzie do restauracji i napije się lampkę wina. Cóż, ten argument wszystkich nie przekonał.
Czytaj także: Ksiądz z TikToka o separacji. Mówi, co z sakramentami