Wojna totalna? Rosja reaguje na wypowiedź prezydenta Ukrainy
Wołodymir Zełenski przyznał na arenie międzynarodowej, że bierze pod uwagę ryzyko rozpoczęcia się wojny totalnej Rosji z Ukrainą. Na słowa prezydenta zareagował rzecznik Kremla. Dmitrij Pieskow zdradził, czy podziela opinię o prawdopodobieństwie wybuchu konfliktu.
Prezydent Ukrainy podzielił się swoimi obawami w trakcie konferencji Jałtańskiej Strategii Europejskiej w Kijowie. Wołodymir Zełenski przyznał, że takie ryzyko pojawiło się już w 2014 roku, jednak dzięki staraniom jego rodaków udało się zapobiec najgorszemu.
Przeczytaj także: Będzie wojna? Niepokojące słowa prezydenta Ukrainy
Obawiam się, że może do tego dojść. (...) To najgorsza z rzeczy, jakie mogłyby się wydarzyć. Ale niestety takie prawdopodobieństwo istnieje – cytuje Wołodymira Zełenskiego agencja Reutera.
Ukraina i Rosja rozpoczną wojnę totalną? Głos rzecznika Władimira Putina
Rosjanie nie pozostawili wypowiedzi Wołodymira Zełenskiego bez reakcji. Oficjalne oświadczenie wydał rzecznik Władimira Putina – Dmitrij Pieskow.
Zobacz też: Putin sieje niepokój w Europie. "Niezwykle groźna dezinformacja"
Przeczytaj także: Łukaszenka w Moskwie. "Mistrz świata w graniu bez kart"
Dmitrij Pieskow wyraził żal, że Wołodymir Zełenski bierze pod uwagę możliwość wybuchu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Jednocześnie rzecznik Putina zaprzeczył, aby Kreml planował rozpoczęcie konfliktu totalnego, określając takie przewidywania jako "apokaliptyczne".
Słowa (Dmitrija Pieskowa – przyp. red.) zostały odebrane z żalem. Nie chcielibyśmy ulegać żadnym apokaliptycznym wizjom – cytuje Dmitrija Pieskowa rosyjski portal informacyjny Smotrim.ru.