Wojtek zginął na Wisłostradzie. Szkoła wspomina zmarłego 13-latka
W czwartek, 10 lipca doszło do śmiertelnego wypadku na warszawskiej Wisłostradzie. Zginęli motocykliści - 45-letni ojciec i jego 13-letni syn. - Wojtek był chłopcem, którego trudno było nie polubić - wspomina nastolatka szkoła podstawowa w Wieliszewie.
Do tej tragedii doszło po godzinie 23 w czwartek. 45-latek i jego 13-letni syn wracali motocyklem z meczu Legii Warszawa. W pewnym momencie, na ul. Wybrzeże Gdyńskie, kierujący oplem zjechał na przeciwny pas ruchu i czołowo zderzył się z prawidłowo jadącym motocyklem.
Na miejscu zdarzenia zginął 45-latek, a 13-latek trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała. Jego życia nie udało się jednak uratować. Mężczyźni jadący samochodem uciekli z miejsca zdarzenia. Po obławie zostali zatrzymani na terenie warszawskiego Wawra.
23-latek przyznał się do kierowania autem, miał sądowy zakaz prowadzenia aut za jazdę po alkoholu. Jego 38-letni pasażer był poszukiwany listem gończym. Obaj przyznali się do winy. Kierowcy grozi nawet 20 lat więzienia, a pasażerowi do trzech. Zostali aresztowani na okres trzech miesięcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oburzenie po słowach Bąkiewicza. Europoseł PiS odcina się
Szkoła Podstawowa nr 2 im. Jana Pawła II w Wieliszewie koło Legionowa w obszernym wpisie na Facebook'u postanowiła pożegnać swojego ucznia. 13-letni chłopiec był uczniem klasy 7.
Wojtek był chłopcem, którego trudno było nie polubić. Dał się poznać jako osoba życzliwa, pogodna i otwarta na innych. Z jego twarzy niemal nigdy nie znikał uśmiech, a pozytywne nastawienie do życia udzielało się innym - czytamy we wpisie.
Społeczność szkolna dodaje, że wyróżniał się wysoką kulturą, pomagał rozwiązywać konflikty, każdego traktował z empatią. Szczególnie lubił matematykę, rozwiązył nawet najtrudniejsze zadania.
- Wojtek był wyjątkowy nie tylko ze względu na wiedzę i umiejętności, ale przede wszystkim z powodu okazywanego ciepła, życzliwości i pomocy innym. Jego obecność w naszej społeczności szkolnej była prawdziwym darem, a wspomnienie o nim pozostanie z nami na zawsze. Będzie nam go bardzo brakowało - napisała społeczność szkolna w mediach społecznościowych.