Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Wszyscy wstrzymali oddech. Nekrolog Łukaszenki na stronie Dynama Mińsk

Na oficjalnej stronie internetowej Dinama Mińsk opublikowano nekrolog Alaksandra Łukaszenki. Klub wyjaśnił, że podane informacje są nieprawdziwe i padł ofiarą hakerów.

Wszyscy wstrzymali oddech. Nekrolog Łukaszenki na stronie Dynama Mińsk
Alaksandr Łukaszenka (EPA, PAP, ILYA PITALEV,SPUTNIK, KREMLIN POOL)

Na oficjalnej stronie internetowej klubu hokejowego Dynamo Mińsk został opublikowany nekrolog Alaksandra Łukaszenki. Służba prasowa klubu poinformowała o włamaniu na oficjalną stronę internetową.

"Drodzy fani! Witryna HC Dynamo Mińsk została zhakowana i obecnie nie jest kontrolowana przez klub. W tej chwili trwają niezbędne prace mające na celu przywrócenie dostępu. Dziękujemy za zrozumienie" - napisano w oświadczeniu klubu na stronie rozgrywek Kontynentalnej Hokejowej Ligi.

Z dostępnych informacji wynika, że nieprawdziwą informację o śmierci białoruskiego dyktatora przekazano w kilku wariantach graficznych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zaskakujący wywiad Łukaszenki. "Poczuł się oszukany"Cz
"Zepsuć ulubioną zabawkę dyktatora. Przypomnieć zdrajcom narodu i kupcom sumienia, że tyran nie jest wieczny… Reżim umrze bez przywódcy. Kraj i naród białoruski będą żyć nawet po jego śmierci" - taką treść komunikatu cytuje portal nashaniva.com.

Stan zdrowia Alaksandra Łukaszenki

Od dłuższego czas w mediach pojawiają się informacje o pogarszającym się stanie zdrowia Alaksandra Łukaszenki. Jednak spekulacje na ten tema rozbrzmiały jeszcze głośniej po jego wizycie w Moskwie z okazji Dnia Zwycięstwa.

Przypomnijmy, że wówczas Agencja Reutera, poinformowała, iż białoruski dyktator wyglądał na zmęczonego i niepewnie poruszającego się na nogach. Wskazano również, że na jego prawej ręce widoczny był bandaż.

Autor: NJA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić