Wybierasz się na siłownię lub do restauracji? Lepiej uważaj

57

Właściciele niektórych siłowni i restauracji przyłączają się do buntu przedsiębiorców i otwierają swoje biznesy. Okazuje się, że ci, którzy korzystają z ich usług, są narażeni na mandaty.

Wybierasz się na siłownię lub do restauracji? Lepiej uważaj
Restauracja /zdjęcie ilustracyjne/ (Pixabay)

Koronawirus wciąż nie został pokonany. W związku z tym rząd utrzymuje zasady mówiące o drastycznym ograniczeniu działalności siłowni czy też restauracji.

Niektórzy już się buntują. Są tacy, którzy otworzyli swoje lokale gastronomiczne i serwują posiłki również na miejscu. Normalnie funkcjonują też niektóre siłownie.

Właściciele takich obiektów narażają się na kary finansowe. Mandaty mogą dostać też osoby pojawiające się w tych miejscach.

Sankcje dla klientów otwartych - mimo lockdownu - lokali są bardzo prawdopodobne. Władza może ich ukarać tak samo, jak karała uczestników demonstracji - mówią adwokaci z Inicjatywy Wolne Sądy, cytowani przez onet.pl.

Mandat w restauracji lub na siłowni. Co robić?

Adwokaci tłumaczą również, że takich mandatów nie należy przyjmować. - Dotąd praktyka jest taka, że sądy w większości przypadków takie mandaty uznawały za bezpodstawne - przyznała w rozmowie z Onetem Sylwia Gregorczyk-Abram.

A co wtedy, gdy policja skieruje notatkę do sanepidu? W takim przypadku przecież pieniądze zostają po prostu ściągnięte z konta.

Oczywiście, wtedy musimy odwołać się do sądu administracyjnego, tu także te kary są masowo unieważniane - wyjaśnił mec. Michał Wawrykiewicz w rozmowie z tym samym serwisem.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić