Wybuch w Bejrucie. Tak przechowywano niebezpieczne materiały chemiczne

W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie magazynu w bejruckim porcie. To właśnie tam miały być przechowywane torby z azotanem amonu. Jego eksplozja doprowadziła do śmierci co najmniej 135 osób i ranienia około 5 tysięcy.

W takich warunkach w porcie w Bejrucie przechowywano azotan amonu W takich warunkach w porcie w Bejrucie przechowywano azotan amonu
Źródło zdjęć: © Twitter.com
Ewelina Kolecka

Według ustaleń władz Bejrutu przyczyną eksplozji było zapalenie się azotanu amonu. Są za nie prawdopodobnie odpowiedzialni robotnicy, którzy przeprowadzali w magazynie z ładunkami prace spawalnicze.

Wybuch w Bejrucie. Przyczyną była eksplozja azotanu amonu?

Za wersją o nieszczęśliwym wypadku przemawia również zdjęcie, które rzekomo przedstawia właśnie magazyn w porcie w Bejrucie. Uwieczniono na nim trzech mężczyzn, oglądających worki ułożone w pomieszczeniu. Na pierwszy rzut oka są one przechowywane bez żadnych zabezpieczeń.

Według ustaleń "Mirror" ładunek z azotanem amonu trafił do Bejrutu w 2013 roku. Miał go tam przywieść rosyjski biznesmen Igor Grechushkin. Materiały wybuchowe zostały ostatecznie zarekwirowane, gdy płynęły na mołdawskim statku z ukraińską załogą.

Zobacz też: Przeżyli wybuch w Bejrucie. Wstrząsające relacje świadków

Już wiele lat wcześniej pojawiały się obawy, że ładunek może być śmiertelnie niebezpieczny. Przed skutkami wybuchu azotanu amonu ostrzegał Borys Prokoszew, kapitan mołdawskiego statku. W jednym z wywiadów skarżył się m.in., że Grechushkin nie wypłacił załodze pensji.

Zostaliśmy porzuceni, żyjąc przez dziewięć miesięcy bez wynagrodzenia na beczce prochu – cytuje kapitana Prokoszewa "Mirror".

Igor Grechushkin prawdopodobnie będzie przesłuchiwany w związku z wybuchem w Bejrucie. Premier Libanu Hassan Diab zapowiedział, że wszystkie osoby winne tragedii zostaną pociągnięte do odpowiedzialności. Ogłoszono również czterodniową żałobę narodową.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje