Wyciął drzewa na własnej posesji. Teraz musi zapłacić fortunę

Mieszkaniec Kosakowa (woj. pomorskie) został ukarany ogromną grzywną za nielegalną wycinkę 43 drzew na swojej posesji. Mimo prób odwołania się od decyzji, sąd nie uznał jego argumentów. Ostateczny wyrok w sprawie wydał Naczelny Sąd Administracyjny.

Mężczyzna za wycinkę 43 drzew musi zapłacić ponad 100 tys. zł kary Mężczyzna za wycinkę 43 drzew musi zapłacić ponad 100 tys. zł kary
Źródło zdjęć: © Pexels
Malwina Witkowska

Mieszkaniec Kosakowa, pan Michał, został pociągnięty do odpowiedzialności za bezprawną wycinkę 43 drzew znajdujących się na jego posesji. Jak podaje Bizblog Spider’s Web, wśród usuniętych roślin znajdowały się 32 brzozy oraz 11 klonów, które – zgodnie z obowiązującymi przepisami – mogły być wycięte jedynie po uzyskaniu stosownych zezwoleń.

Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody usuwanie drzew bez zgody urzędów jest dozwolone wyłącznie w przypadku roślin o określonych wymiarach. Nielegalna wycinka została wykryta przez inspektora ds. zieleni publicznej podczas rutynowej kontroli.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szalona jazda 19-latka. Rajd zakończył na drzewie

Wyciął drzewa. Został surowo ukarany

Jak podaje serwis Bizblog Spider’s Web, pan Michał tłumaczył swoje działanie chęcią przywrócenia działce funkcji rolniczej, jednak wójt gminy nie uznał tego argumentu. W związku z naruszeniem przepisów właściciel posesji został ukarany grzywną w wysokości 107 tysięcy złotych.

Mężczyzna próbował uniknąć kary, składając odwołanie. Wskazywał, że jego działka ma status użytku rolnego, a tym samym powinien mieć prawo do dowolnego zarządzania rosnącą na niej roślinnością. Sąd jednak nie przychylił się do tej argumentacji, zwracając uwagę, że na terenie posesji znajduje się dom jednorodzinny, co zmienia kwalifikację działki w kontekście przepisów ochrony przyrody.

Z doniesień Bizblog Spider’s Web wynika również, że pan Michał zarzucał inspektorom, iż kontrola na jego posesji odbyła się bezprawnie. Twierdził, że urzędnicy wkroczyli na jego teren bez stosownego upoważnienia. Sąd jednak odrzucił tę skargę, uznając, że inspektorzy mieli pełne prawo do przeprowadzenia inspekcji. W konsekwencji Naczelny Sąd Administracyjny podtrzymał nałożoną wcześniej karę finansową.

Przypadek pana Michała jest kolejnym przykładem na to, jak surowe mogą być konsekwencje nielegalnej wycinki drzew. Przepisy dotyczące ochrony przyrody są rygorystyczne, a ich naruszenie może skutkować wysokimi karami finansowymi. Warto więc przed podjęciem jakichkolwiek działań związanych z usuwaniem drzew upewnić się, czy nie są wymagane odpowiednie zezwolenia.

Wybrane dla Ciebie
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego