Wykryto źródło odoru w Gdańsku. Normy wielokrotnie przekroczone

Śmierdzący problem w Gdańsku: mieszkańcy od kilu dni narzekają na bardzo nieprzyjemny zapach, który określają jako ''mieszankę gumy i ropy''. Udało się już ustalić przyczynę odoru. Według Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, to remediacja Szańca Zachodniego w Nowym Porcie. Czy odór może zagrażać zdrowiu lub życiu mieszkańców miasta?

Mieszkańcy Gdańska od kilku dni skarżą się na nieprzyjemny zapachMieszkańcy Gdańska od kilku dni skarżą się na nieprzyjemny zapach
Źródło zdjęć: © Facebook, Pixabay | erwinbauer

Mieszkańcy Gdańska, głównie nadmorskich dzielnic, od kilku dni uskarżali się na bardzo nieprzyjemny zapach, który uprzykrzał im życie. Mówili o gryzącym, ''chemicznym'' odorze. Niektórzy porównywali go do smrodu palonych opon, inni - do mieszanki gumy i ropy.

W Letnicy [dzielnica Gdańska - red.] kolejny dzień śmierdzi. Mazutem? Materiałami ropopochodnymi? W każdym razie tak, że zapach przenika przez zamknięte okna i powoduje ból zatok i głowy — napisał w mediach społecznościowych jeden z mieszkańców miasta.

Podobnych wypowiedzi było znacznie więcej. — W całym Gdańsku, czuć okropny fetor. Mieszanka gumy i ropy. Dochodzą słuchy o złym samopoczuciu mieszkańców! — takie zgłoszenie wpłynęło z kolei na Gorącą Linię RMF FM. Sprawą zajęli się kontrolerzy WIOŚ.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ulewy w Bułgarii. Popularny kurort zniszczony. "To jak apokalipsa"

Wykryto źródło odoru

Mieszkańcy miasta informują, że problem nadal istnieje. Mówiąc wprost - jak śmierdziało, tak śmierdzi. Ale pewien postęp jest, bo po kilku dniach udało się znaleźć przyczynę.

Lokalny portal trojmiasto.pl poinformował, że źródłem odoru jest remediacja (wymiana gruntów zanieczyszczonych chemicznymi odpadami) Szańca Zachodniego w Nowym Porcie.

Badania laboratoryjne próbek gruntu, które zostały pobrane ze wspomnianego terenu, wykonane do projektu planu remediacji, wykazały przekroczenia dopuszczalnych zawartości w glebie oraz dopuszczalne zawartości w ziemi, np.: składników benzyn (przy maksymalnej dopuszczalnej zawartości (w mg/kg suchej masy) wynoszącej 50, sięgające: 14728, 14140, 14284) czy składników oleju (przy maksymalnej dopuszczalnej zawartości (w mg/kg suchej masy) wynoszącej 1000, sięgające: 4509, 4722, 6014, 8901, 10 606, 19 056, 21 791) — poinformował portal trojmiasto.pl.

Na razie nie wiadomo, czy odór (i to, co jest jego źródłem), może stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców. Trwają badania, które mają to ustalić.

Wnioski WIOŚ okazały się zaskoczeniem dla miasta, które zleciło prace na Szańcu Zachodnim. Okazuje się, że remediację wspomnianego terenu zakończono 19 sierpnia, a smród pojawił się w ostatnich dniach.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
14-latek runął w przepaść. Tragedia w Niemczech
14-latek runął w przepaść. Tragedia w Niemczech
Wyciek chemikaliów koło Wrocławia. Media: Akt dywersji
Wyciek chemikaliów koło Wrocławia. Media: Akt dywersji
To nie peruka. Leśnik aż chwycił za telefon
To nie peruka. Leśnik aż chwycił za telefon
Właściciele spędzali wigilię u rodziny. Sprawca wyniósł z ich domu milion zł
Właściciele spędzali wigilię u rodziny. Sprawca wyniósł z ich domu milion zł
"Nie uwierzycie". Niosą się zdjęcia znad Bałtyku. To nie żart
"Nie uwierzycie". Niosą się zdjęcia znad Bałtyku. To nie żart
Jak zrobić chałwę? Najprostszy przepis na
Jak zrobić chałwę? Najprostszy przepis na
5-latek zginął na oczach matki. Tragedia w Japonii
5-latek zginął na oczach matki. Tragedia w Japonii
W wigilię schronił się w toalecie. Świadkowie wezwali służby
W wigilię schronił się w toalecie. Świadkowie wezwali służby
Chińskie wojska naruszył wody terytorialne? Tajpej oskarża Pekin
Chińskie wojska naruszył wody terytorialne? Tajpej oskarża Pekin
500 tysięcy za rok. Pilot pokazał swoje zarobki
500 tysięcy za rok. Pilot pokazał swoje zarobki
Rzecznik Kremla komentuje. Tego żądają od Ukrainy
Rzecznik Kremla komentuje. Tego żądają od Ukrainy
Wymowna reakcja Zełenskiego na słowa Trumpa. Nagranie krąży po sieci
Wymowna reakcja Zełenskiego na słowa Trumpa. Nagranie krąży po sieci