Wyszli na ulice Warszawy. Odmówili różaniec za zamknięcie restauracji "Madonna"

106

Warszawska restauracja "Madonna" odkąd została otwarta wzbudza wiele kontrowersji. W środku znajdziemy bowiem wizerunki świętych postaci na przerobionych obrazach. W sobotę, 2 marca przed lokalem odbył się kolejny protest środowisk katolickich. Uczestnicy modlili się o jak najszybsze zamknięcie restauracji.

Wyszli na ulice Warszawy. Odmówili różaniec za zamknięcie restauracji "Madonna"
Pod restauracją "Madonna" w Warszawie odbył się kolejny protest środowisk katolickich (FORUM, Bartosz Rozalski)

Niedawno otwarty lokal gastronomiczny "Madonna" powstał przy Placu Konstytucji 3 w Warszawie. O lokalu wiele się mówi przede wszystkim w kontekście jego wystroju. W restauracji znajdziemy szereg nawiązań do postaci Matki Bożej czy Pana Jezusa w postaci obrazów. Nie są to jednak klasyczne, święte wizerunki, ale portrety odnoszące się m.in. do ikon popkultury, takich jak Rihanna czy Keanu Reeves.

Zamknięcia restauracji domagają się środowiska katolickie, które podkreślają, że lokal "obraża uczucia religijne i profanuje wizerunek Matki Bożej".

W sobotę, 2 marca przed restauracją "Madonna" odbył się kolejny już protest przeciwników lokalu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wzruszający hołd na „Marszu dla Izy”. Brzmiało „Sound of silence”

"Różaniec w intencji zamknięcia bluźnierczej restauracji" to manifestacja organizowana przez grupę katolików. Uczestnicy protestu w sobotę, 2 marca odmówili różaniec w intencji zamknięcia lokalu "Madonna".

Jak podaje portal Nasze Miasto Warszawa, na miejscu odbyła się kontrmanifestacja, której dowodziła znana z innych protestów Babcia Kasia.

Właściciele warszawskiej restauracji nie komentują manifestacji. Skargi w sprawie lokalu napływają jednak do stołecznego ratusza. Urzędnicy podkreślają jednak, że nic nie mogą w tej kwestii zrobić.

- Osoby, które piszą do miasta w tej sprawie, domagają się interwencji, zamknięcia lokalu, piszą o swoim oburzeniu i odczuciach związanych z obrazą uczuć religijnych. Jednak ratusz nie jest właściwym adresatem takich apeli czy oczekiwań, ponieważ nie ma żadnych narzędzi ani kompetencji, które pozwalałyby ingerować w wystój lokalu, swobodę prowadzenia działalności gospodarczej itp. tym bardziej, że lokal nie należy do miasta, mieści się w prywatnym budynku - tłumaczy Interii Monika Beuth, rzeczniczka prasowa stołecznego ratusza.
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić