Za wszelką cenę chciał się zemścić. Nie wiedział, że jest nagrywany

Na jednym z fragmentów autostrady A4 uczestnik ruchu drogowego nagrał niepokojącą sytuację. Jadący oplem najprawdopodobniej mścił się na kierującym autokarem za to, że ten nie wpuścił go przed siebie chwilę wcześniej na bramkach.

Kierowca opla nie dawał za wygranąKierowca opla nie dawał za wygraną
Źródło zdjęć: © YouTube | STOP CHAM

Wideo na autostradzie A4 zostało nagrane 15 czerwca ok. godz. 19:21. Kierowcy stali w kolejce do bramek, gdzie mieli pobrać bilet umożliwiający dalszą jazdę. W miejscu tym panował dość spory tłok, co jest dość powszechnym zjawiskiem. Nagrywający nie wiedział, że przez przypadek zarejestruje początek sprzeczki drogowej. Nagrany materiał przekazał kanałowi "STOP CHAM", który opublikował go na YouTube.

Opublikowane wideo trwa ponad minutę. Na początku nic nie zapowiada, aby w spokojny czerwcowy wieczór miało dojść do jakiegokolwiek incydentu. Autor nagrania dojeżdżał do punktu poboru opłat jednym z dwóch lewych pasów, na których było znacznie mniej samochodów, niż na pozostałych. W pewnym momencie widać, jak stojący po lewej opel stoi blisko autokaru, a następnie stara się dostać na pas nagrywającego.

Kierujący oplem nie został wpuszczony, dlatego najprawdopodobniej kontynuował jazdę na swoim pasie. Niedługo później kamera uchwyciła moment, jak po przekroczeniu punktu poboru opłat insignia wyprzedza pojazd nagrywającego. Następnie widać, jak osobówka dogania autokar i zrównuje się z nim tylko po to, aby zablokować mu możliwość wyprzedzenia ciężarówki. Najprawdopodobniej była to swego rodzaju zemsta.

Autokar podjął próbę wyprzedzania, przez co omal nie doszło do kolizji. Autor nagrania musiał gwałtownie przyhamować, aby nie zderzyć się z większym pojazdem. Na końcu widać, że kierujący oplem odpuścił i pojechał dalej.

Internauci zniesmaczeni

Wielu internautów wyraziło niechęć wobec zachowań zarówno kierowcy osobówki, jak i autokaru. Komentujący podkreślili, że bezmyślne porachunki mogły zakończyć się poważnym wypadkiem.

Zazdroszczę ludziom, że mają tyle wolnego czasu do zabaw na drodze - skomentował internauta.
Autor go wpuszczał, ale palant podjechał za blisko auta z przodu i się nie zmieścił. O braku migacza nie wspomnę - zwrócił uwagę komentujący.

Kiedy powstanie CPK? Horała odpowiada na niewygodne pytania

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi