Rosjanin pobił na śmierć własną matkę. Będzie miał tablicę pamiątkową

Jak opisuje kanał "NeMoskwa mówi" na Telegramie, członkowie organizacji "Bractwo Bojowe" oraz organizacji pozarządowej "Matka Obrończyni Ojczyzny" prowadzą zbiórkę pieniędzy na instalację spersonalizowanych tablic pamiątkowych w placówkach oświatowych.

Czytaj także: Iwan Tkacz nie żyje. Jego auto wyleciało w powietrze

Zabił swoją matkę

Jednym z żołnierzy Grupy Wagnera, który ma zostać pośmiertnie uhonorowany w ten sposób, ma być Dmitrij Doncul, który zginął w Ukrainie. Kanał dotarł do wyroku Sądu Rejonowego w obwodzie permskim, który opisuje, jak mężczyzna zabił swoją matkę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zgodnie z wyrokiem, Doncul, będąc w stanie nietrzeźwości, zadał swojej matce co najmniej 86 ciosów nożem - 20 ciosów w głowę, 10 w szyję, 16 w klatkę piersiową, resztę ciosów i kopnięć zadał po całym ciele. Kobieta zginęła na miejscu, mężczyzna nie przyznał się do winy.

Według niego zaatakował matkę, ponieważ go obraziła, ale rzekomo nie chciał jej zabić. Świadkowie na rozprawie zeznali, że Doncul już wcześniej bił matkę i zabierał jej emeryturę. Został skazany na 13 lat więzienia.

Czytaj także: Przesłuchali żołnierza z grupy Wagnera. Oto co wyznał

Pochowali członka bandy

Ponadto w publikacji zwrócono uwagę, że wśród pochowanych wagnerowców jest były członek bandy Capkowa - jednej z największych zorganizowanych grup przestępczych w Rosji - Stanisław Łobianow.

Na stronie internetowej Kuszczewskiego Sądu Rejonowego znajdują się dwie karty spraw karnych, według których Łobianow był po raz pierwszy sądzony w marcu 2020 roku za nielegalną produkcję, sprzedaż lub transport narkotyków, za co został skazany na osiem lat więzienia. Po raz drugi stanął przed sądem w kwietniu 2021 roku za obrazę sądu.

Czytaj także: Takie opaski dostaną seniorzy. Mają ratować życie. "Ogłosimy rekrutację"

"Wyzwanie dla społeczeństwa"

Grupa Wagnera zaczęła rekrutować więźniów na wojnę w Ukrainę w lipcu 2022 roku. W tym celu przedstawiciele prywatnej firmy przyjeżdżali do kolonii w całym kraju i obiecali skazańcom ułaskawienie po 6 miesiącach walki.

Brytyjski wywiad uważa, że powrót byłych więźniów będzie poważnym wyzwaniem dla rosyjskiego społeczeństwa, ponieważ wielu z nich odbywało wyroki za poważne przestępstwa, a obecnie mają za sobą traumatyczne doświadczenia wojenne.