"Zabójca, a nie kierowca". Nagranie z Rzeszowa
W Rzeszowie mogło dojść do tragicznego wypadku na przejściu dla pieszych. Na zamieszczonym w internecie nagraniu widać, jak rozpędzone auto przejeżdża przez przejście dla pieszych i omal nie potrąca kobiety. Inne auta się zatrzymały.
Do mrożącego krew w żyłach zdarzenia doszło 19 września na trasie DK94 w Rzeszowie. Po kilku dniach nagranie zostało udostępnione na kanale "STOP CHAM" na YouTube.
O włos od tragedii
Na przejście dla pieszych z sygnalizacją świetlną weszła kobieta. Na filmiku widać wyraźnie, że samochody mają czerwone światło i powinny się zatrzymać. Jeden z nich tego nie zrobił.
Srebrne auto przejechało ze sporą prędkością tuż obok kobiety i zahaczyło o jej nogę. Piesza w ostatniej chwili zrobiła unik, dzięki czemu zdarzenie nie skończyło się tragedią.
Nagranie oburzyło internautów. Na YouTube pojawiły się setki komentarzy na temat lekkomyślnego kierowcy i jego zachowania.
Takie filmiki od razu powinny trafiać na policję. To żadne donosicielstwo, a eliminacja zabójców.
Kobieta miała naprawdę farta dosłownie i w przenośni. Ale musiał ją zahaczyć, aż się obróciła. A jakby straciła równowagę i walnęła głową o krawężnik?
Przecież to zabójca, a nie kierowca! - czytamy w komentarzach.