Zabójca Pawła Adamowicza usłyszał prawomocny wyrok

53

Zapadł prawomocny wyrok w procesie zabójcy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Stefan Wilmont został skazany na dożywocie. Karę odbędzie w tzw. systemie terapeutycznym. Zabójca Pawła Adamowicza do końca utrzymywał, że jest niewinny i próbował się zasłaniać problemami psychicznymi.

Zabójca Pawła Adamowicza usłyszał prawomocny wyrok
Zapadł prawomocny wyrok w sprawie zabójcy Pawła Adamowicza (Agencja Wyborcza.pl, Bartosz Banka)

Był 13 stycznia 2019 r. Podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku na Starym Mieście, Stefan Wilmont (sąd wyraził zgodę na publikację danych osobowych i wizerunku zabójcy) wbiegł na scenę i zadał kilka ciosów nożem prezydentowi miasta Pawłowi Adamowiczowi.

Po pięciu latach od tych tragicznych wydarzeń, zabójca Pawła Adamowicza został prawomocnie skazany na dożywocie. Tym samym Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał wyrok sądu I instancji.

Obrońcy Stefana Wilmonta próbowali dowieść, że mężczyzna jest niepoczytalny, w związku z czym nie może być sądzony karnie. Prokuratura przekonywała natomiast, że Wilmont nie zasługuje na nadzwyczajne złagodzenie kary i domagała się podtrzymania decyzji Sądu Okręgowego z marca 2023 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sterroryzował ekspedientkę nożem. Napastnika nagrały kamery

Ostatecznie kara ma się odbyć w tzw. systemie terapeutycznym. W ocenie prokuratury, zabójca Pawła Adamowicza nie jest osobą chorą, a osobą, która cierpi na zaburzenia psychiczne. Uznano więc, że terapia może być pomocna.

Wilmont twierdził, że jest niewinny

18 stycznia 2024 r., podczas pierwszej, a jednocześnie ostatniej rozprawy w procesie apelacyjnym, Stefan Wilmont odpowiadał na pytania sądu. Mówił, że jest niewinny i "całkowicie niepoczytalny", a służba więzienna nie ma warunków do tego, by go przetrzymywać.

Ja mogę odsiedzieć jak najniższy wyrok, 5 lat za zabójstwo w afekcie, żebym siedział dłużej to nie ma sensu, ja jestem niewinny, nigdy się nie przyznam do winy. Chcę wyjść na wolność, żeby zacząć swoje życie, które sąd mi zabrał – oznajmił morderca Pawła Adamowicza.

O przedterminowe zwolnienie z więzienia Wilmont może ubiegać się dopiero po 40 latach odsiadki.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić