aktualizacja 

Zaczepiał kobiety w centrum Zamościa. Policja poszukuje pokrzywdzonych

4

Funkcjonariusze policji poszukują kobiet, które mogły paść ofiarą 35-letniego mieszkańca Zamościa. Mężczyzna śledził i zaczepiał kobiety, powodując u nich obawę o swoje życie i zdrowie. Został już zatrzymany przez mundurowych.

Zaczepiał kobiety w centrum Zamościa. Policja poszukuje pokrzywdzonych
Zaczepiał kobiety w centrum Zamościa. Policja poszukuje pokrzywdzonych (Policja)

Policjanci z Zamościa otrzymali informację dotyczącą mężczyzny, którego zachowanie wzbudzało niepokój wśród mieszkańców miasta. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła w środę (31 sierpnia) 28-letnia kobieta, która w obawie o swoje życie i zdrowie postanowiła zgłosić się na najbliższy posterunek policji.

Z jej relacji wynika, że w ostatnich tygodniach śledził ją nieznany mężczyzna, który dopuścił się wobec niej innej czynności seksualnej.

Funkcjonariusze policji zareagowali błyskawicznie i w środę zatrzymali 35-letniego mieszkańca Zamościa. Do podobnych zdarzeń mogło dochodzić w ostatnim czasie na terenie Zamościa, w szczególności w rejonie Nowego Miasta, przy ulicach Hrubieszowskiej, Lwowskiej, Krasnobrodzkiej i Młyńskiej.

Policja apeluje, aby osoby, które w ostatnim czasie spotkała podobna sytuacja, zgłaszały się do Komendy Miejskiej Policji w Zamościu przy ul. Wyszyńskiego 2 lub dzwoniły pod numerem telefonu: 47 815 19 00.

Policja przedstawiła także rysopis mężczyzny, który nękał kobiety. Jak informuje starszy aspirant Katarzyna Szewczuk, zatrzymany mężczyzna jest szczupłej budowy ciała. Ma około 175 cm wzrostu, posiada ciemną karnację, krótkie ciemne włosy i zarost na twarzy.

Policja z Zamościa apeluje do mieszkańców

Zamojscy policjanci prowadzą także czynności zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawcy kradzieży rozbójniczej. Do zdarzenia doszło w lipcu bieżącego roku na terenie sklepu spożywczego w Zamościu przy ulicy Zamoyskiej. Sprawca wybiegł ze sklepu z kartonami papierosów, za które nie zapłacił. Wcześniej szarpał się z pracownicą, która próbowała uniemożliwić mu ucieczkę.

Zobacz także: Sklepy bez obsługi. Przyjmą się w Polsce? "Mamy kilkadziesiąt tys. klientów"
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić